Gena Showalter

JustynaFilipek47

Właśnie, masz rację Monika. Wystarczy krótka notatka lub jakikolwiek komentarz by zainteresowani mogli wiedzieć czego się trzymać. Naprawdę rozumiem osoby które z jakiegoś powodu muszą porzucić zaczęte tłumaczenie, jednak informacja z pozwoleniem by ktoś inny mógł je dokończyć byłaby mile widziana i chyba nie wyrządziłaby krzywdy osobie która tłumaczyła jakąś książkę jako pierwsza, skoro ją zostawiła. Przecież może się podpisać pod tą częścią nad którą pracowała i w ten sposób będzie wiadomo kto to robił, oraz będzie ona doceniona- przynajmniej takie jest moje zdanie, nie wiem jak myślą inni :wink:

.

Gość

Myślałamże tylko ja tak to odbieram - dzięki Justyna widać myślimy podobnie Very Happy

JustynaFilipek47

To miłe że i ty tak myślisz. Szkoda tylko iż nasze wspólne zdanie nie odnosi się do przerwanych tłumaczeń oraz powiadomień o takim stanie rzeczy. Wtedy życie byłoby łatwiejsze dla wszystkich zainteresowanych, a tak jesteśmy trzymani w niepewności -co dalej- Razz

.

Gość

Dokładnie, a wystarczyłoby tylko jedno zdanie i wszystko byłoby jasne

JustynaFilipek47

No właśnie. Tylko że nie zawsze mamy to czego chcemy, i niekiedy nie ma innego wyjścia jak z bólem serca pogodzić się z zaistniałą sytuacją oraz zapomnieć o przerwanym tłumaczeniu Sad

.

Shinedown

Najbardziej chyba boli jak nagle zdajesz sobie sprawę, że nie będzie np. kolejnych rozdziałów książki, na którą naprawdę długo się czekało ;/

JustynaFilipek47

To prawda. Człowiek narobi sobie apetytu na konkretną książkę, lub niekiedy zacznie czytać na bieżąco dodawane rozdziały a tu nagle bum!. Wszystko staje w miejscu i nie wiadomo co dalej, czy się złościć z tego powodu czy niestety spróbować pogodzić się z zaistniałą sytuacją i zapomnieć o danym tłumaczeniu. Moim zdaniem to chyba najgorsze z możliwych opcje gdyż wbrew pozorom wcale nie jest łatwo tak zrobić Sad

.

Gość

Nie wiem czy jest jeszcze ktoś zainteresowany tą serią ale ja tez pręga napisać parę słów o mojej ukochanej serii i autorce. Jej książki mają smak piosenki Nickelback-What_Are_You_Waiting_For, którą namiętnie słucham od ponad roku ze względu na pamięć. Przeczytałam większość przetłumaczonych części Lordów Podziemia i kocham ich wszystkich, Przygodę zaczęłam oczywiście od Maddox i Ashlyn. Przez 3 części była to moja ulubiona para a później wkroczył Sabin i Gewn i te jej siostry. I dlatego Kaia i Strider do tej pory ich część czytałam już z 3-4 razy, uwielbiam ich. No i oczywiście Paris, wieczny kochane, który został ujarzmiony w 3 części ale tak długo walczył o swoje szczęście Sienne.
Baaaaaaaaaaardzo żałuje ze polskie wydawnictwo nie wydaje nic lepszego niż romanse z przed 20 lat a współczesne autorki amerykańskie jak Gena Schowalter są omijane i do tego jak czytam na forum mocno okrojone. Skandal. I dlatego chylę czoło przed dziewczynami, które tłumaczą i dzielą się z takim "analfabetą" językowym jak ja, czasem nawet po polskiem mówić mi trudno :-)).
Chciałbym kiedyś dokończyć czytanie tej serii i zacząć nową tak jak planował chomik Clarissa_Fary zamilkła i nadal czekam na życzliwość innej fanki jak ja...

JustynaFilipek47

Nie ty jedna ptysia107, chciałabyś dokończyć czytanie tej serii. A tymczasem spora grupa tkwi w niepewności czy tomy 11 mający przetłumaczone 30 rozdziałów, 12-32, a 13-26, to już pełne całkowite tłumaczenia czy też jeszcze jakieś rozdziały będą dodane. Jak do tej pory nie trafiłam na żadną informację na ten temat więc, nie podjęłam się czytania żadnej z tych części- ponieważ jeśli są one nie dokończone urwie się tekst w bardzo ciekawym momencie zostawiając czytelnika we frustracji co jest dalej :wink:

.

Gość

Powiem Ci że ją utkwiłam na Kane czyli Mrocze Pragnienie inne części mam zaliczone po kilka razy, wiesz jak to jest gdy czekasz na ciąg dalszy. Ja żeby nie zwariować czytam swoje ulubione części

JustynaFilipek47

Dobrze znam takie sytuacje. Też czekając na to aż będzie dostępne tłumaczenie następnej części np. "Władców Podziemi", lubię wracać do wybranych tomów które najbardziej mi się podobały. Osobiście mam przeczytane 8 tomów tej serii, a najbardziej lubię i zrobiłam to już parę razy powracać do 1 części- jakoś tak mam że zawsze 1 tom staje się tym najbardziej lubianym oraz najczęściej czytanym Razz

.

Shinedown

Również lubię Maddoxa i Ashlyn. Drugą moją ulubioną parą jest Aeron i Olivia Smile

JustynaFilipek47

Ja do wymienionych przez ciebie Shinedown par, dodam Luciena i Anye. Ze wszystkich bohaterek z 8 przeczytanych tomów, to Anya jest moją najbardziej ulubioną. Wydaje mi się że jej nikt nie jest w stanie pobić, to w jaki sposób doprowadzała Luciena do szału i jej odzywki było tak zabawne że nie potrafiłam się oprzeć śmiechowi Very Happy

.

Shinedown

Aha ona również jest super. Zawsze powie coś zabawnego Smile

Jak pierwszy raz czytałam jej część to też myślałam, że jest lekko puszczalska Very Happy

JustynaFilipek47

Żeby tylko puszczalska. Mnie wydała się ona osobą która ma coś nie tak w głowie, te ciągłe okazje by coś gwizdnąć czy też wywołać jakąś rozróbę były nienormalne. Dopiero potem skojarzyłam że Anya jest boginią anarchii i bez takich numerów nie potrafi żyć, mimo to polubiłam ją od razu- nie było innej opcji w tym wypadku Very Happy