Stephenie Meyer-Zmierzch

Mystic

Czytałam książki.
Pierwsza część była napisana tak infantylnie, dziecinnie że aż strach. Później było lepiej trochę.
Scena seksu? Parę razy przewijałam kartkę i czytałam od nowa, by domyślić się, że w ogóle się bzykali hahha.
Rzeczywiście, z perspektywy czasu Edward taki ciapkowaty, ale co by nie było - od tego się chyba zaczęło i sentyment jest. Jak leci w telewizji to ciężko mi się oderwać.
Nawet moja mama kocha Zmierzch i po parę razy oglądała każdą część hahah

kejti

ja mam to samo, wszystkie części mam, nawet na tablecie Razz

co pół roku/rok robię seans Razz

może dzisiaj albo jutro ponownie Very Happy

Shinedown

Pierwsze dwa tomy to straszna dziecinada i przez to później porobiło się tych nastoletnich wampirów,wilków i cholera wie co jeszcze Very Happy

Nie mogłam zupełnie łyknąć tego, że niby E tego nigdy nie robił Laughing

Edward nigdy na mnie nie działał. Choć wtedy wolałam wampiry. Zaś Jake, no tu proszę do dziś mam do niego sympatię.

SLena

Na mnie też nie działał ani Edward, ani Bella... za to uwielbiałam, zwlaszcza w filmie, postać J - tego blond wampirka, którego zabili. Wiedziałam, że jak już mi się ktoś spodoba, to zginie - zawsze tak mam Wink

Sentyment jednak jest, bo zapoczątkowało to wysyp lepszej lub gorszej literatury.
Tak, jak Grey (wolałam go czytać jako ff zmierzchu) zapoczątkował wysyp literatury erotycznej u nas. Od czegoś trzeba było zacząć Smile

Shinedown

Taki news. Meyer chociaż się zarzekała, że nie wróci do tej serii to jednak to zrobiła. W sierpniu będzie premiera "Midnight Sun", bodajże narratorem będzie Edward. Ma być jakiś "dark twist" Laughing

Tyle, że to ma być połówką 1.5, więc nie wiem czym ona chce tam zaskoczyć. Gdyby to była nowelka dziejąca się po 4 tomie, no to ok. Dla mnie jest to bezsensu.

Chyba kasy biedulce brakuje, że wraca do czegoś o czym już ludzie pozapominali.

Chociaż teraz z perspektywy czasu ta marna seria nie wydaje się obecnie tak koszmarna. Zwłaszcza jak człowiek spojrzy na te obecne nowości-koszmarki czytelnicze Wink

kejti

co masz na myśli dark twist? bo szukam na google i nic takiego nie znalazłam

Safina

Shinedown

Coś było, że Edward będzie miał myśli jakieś "mroczne", takie jakieś inne dziwadło Laughing

Wydaje mi się, że chyba tą starą wersję zmieniła. Albo napisała od początku, Chociaż nie wydaje mi się, by chciało jej się pisać od nowa.

Już wcześniej wydawało mi się, że motyw by rodzina Cullenów łaziła do szkoły udając nastolatków jest głupie i naciągane. Zwłaszcza, że są wampirami i mają po kilkaset lat. Który poważny wampir by to zrobił?
No, ale w tym uniwersum to, każdy wampir jest de facto żałosny. Dalej nie mogę przeżyć tego, że one w słońcu świecą jak brokat i przez to Edward strasznie cierpi.

Wątpię również by warsztatowo było lepiej. Ci pisarze pokroju właśnie Meyer, EL James, którzy zarobili miliony w późniejszych książkach nie poprawiają się zbytnio. Bo w sumie po co Meyer cokolwiek poprawiać na lepsze skoro wcześniejsze jej słabe prace chwyciły i się sprzedały.

Nie wiem jak taka mimoza jak Edward mogła się komukolwiek podobać.

kejti

mnie się Edward podobał, nic do niego nie miałam

Nocny Anioł

Nie lubię takich wybiegów, brak kasy ciach i jest książka.

natkapatka1

Shinedown

No, właśnie ta połówka nic nie wniesie nowego do fabuły. Co, że Edward chętnie by sobie popił krwi Belli?! Przecież to było!

Powtarzam, gdyby akcja tej książki toczyła się po 4 tomie to, byłoby spoko. Ale taka połówka jest bezsensu.

Nocny Anioł

Mogę się mylić, ale Pani James też coś takiego zrobiła i z szałem się to nie spotkało.

Shinedown

Bo za późno się zabrała. A Meyer to już spóźniła się o dobrych kilka lat.

natkapatka1

Może wyszła z założenia, że jak Gwiezdne Wojny robią wielkie zmartwychwstanie to ona też może xD