Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna

J.R. Ward - Lover Revealed (Butch)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Paranormal Romance (Autorki) / J. R. Ward
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 21:38, 24 Sie 2010    Temat postu: J.R. Ward - Lover Revealed (Butch)

Żeby sprawiedliwości stało się zadość i ponieważ niedługo wychodzi ta ksiażeczka, więc zakładam zawczasu temat dla niej.

Skoro Vishous ma swój, to Butcha nie będziemy dyskryminować tylko dlatego, że jest człowiekiem.

Zgadnijcie co w tej chwili robię?
Najwyraźniej mi odbiło bo czytam to w orginale, a mój angielski jest żałosny... Prawie całe zycie uczyłam się niemieckiego, teraz (o shit!) z powodu jakiejś umysłowej zaćmy uparłam się i czytam ( pomocą translatora i wyobraźni).
SPOILER!

Przez ostatnie pół godziny płakałam nad tym co zrobili Butchowi reduktorzy i Omega. To było straszne. Biedny V. A ta scena, jak sie musiał przyznać, że dokrwił Butcha? Hihihi... I te insynuacje co do nich...hihi.. Czytam dalej, bo mi się podoba (przynajmniej to co rozumiem)

EDIT! Właśnie sie zorientowałam, że moja wypowiedź ma znamiona shizofrenicznej...to nie tak, że ja ,,hihi" na cierpienie Butcha i V. Ogólnie cały czas płaczę, a śmiałam się tylko półgębkiem i tylko raz Rolling Eyes
Eee...dobra.. i tak już bardziej na tym forum zbłaźnić sie nie mogę, bo mnie już za dobrze znacie... Embarassed


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:20, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 21:55, 24 Sie 2010    Temat postu:

Ja przeczytałam na razie tylko dwie pierwsze części serii. Więc nie pociągnę wątku. Ale chciałam napisać, że kochamy Cię (przynajmniej ja) "Gaduło jedna" za Twoje posty i komentarze. I muszę przyznać, że coraz częściej myślę o tym, że fajnie by było, gdyby udało się nam spotkać "oko w oko" w jakimś bliżej niekreślonym gronie.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 22:16, 24 Sie 2010    Temat postu:

Ooo... wzruszylam się. Dziękuję.... (chlip...strasznie płaaczliwa jestem ostatnio..i przez lekturę i przez PMS).
Też Cię kocham (wielki uścisk)
Jesteś utalentowana jak cholera, więc masz się produkować na tym forum! Czekam na ciąg dalszy przygód Adama i Anny Smile
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 22:27, 24 Sie 2010    Temat postu:

Mówię serio, Twoje posty wnoszą tyle życia i taka wystrzałową dawkę energii, że chce się robić to samo co Ty Laughing

Dzięki za komplement, to miłe, że ktoś poza moim mężem (który jest totalnie nieobiektywny, jeśli chodzi o mnie) tak uważa Very Happy A "Rysunek..." się tworzy.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 22:40, 24 Sie 2010    Temat postu:

Hihi... no to dzięki. Czekam na ,,Rysunek.."

A teraz do Ciebie Mikka!
Jesteś bardzo, bardzo niegrzeczną dziewczynką!
I dlatego Cię uwielbiam!

Dlaczego nic nie powiedziałaś o perwersjach V? Oh, niegrzeczna Mikka. Oj niegrzeczny, Vishous. Wiszę teraz z jęzorem na brodzie w szoku. Chociaż mogłam się domyślić po tamtych tłumaczeniach...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:42, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 18:29, 25 Sie 2010    Temat postu:

hmmm, a nie dało ci do myślenia to, że w stworzonym przez fanów teledysku obecne są pejcze i knebel? Wink Czemu nie wspomniałam? Ot bo nie lubię psuć niespodzianek Wink Uwierz, że to co na razie Ci zdradziłam z Lover Unbound to jeszcze nic Very Happy Co do perwersji V: owszem w LU temat dość obszernie omówiony - powody owej perwersji tragiczne. Parę ostrych scen również z tym związanych Wink

Swoją drogą, cieszę się, że zaczęłaś czytać po angielsku Wink Nie zniechęcaj się jeśli na razie niewiele rozumiesz - ja też tak zaczynałam. Potem idzie już coraz szybciej i coraz więcej się łapie bez pomocy translatora czy słownika.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 19:41, 25 Sie 2010    Temat postu:

Mikka napisał:
hmmm, a nie dało ci do myślenia to, że w stworzonym przez fanów teledysku obecne są pejcze i knebel? Wink Czemu nie wspomniałam? Ot bo nie lubię psuć niespodzianek Wink Uwierz, że to co na razie Ci zdradziłam z Lover Unbound to jeszcze nic Very Happy Co do perwersji V: owszem w LU temat dość obszernie omówiony - powody owej perwersji tragiczne. Parę ostrych scen również z tym związanych Wink

Swoją drogą, cieszę się, że zaczęłaś czytać po angielsku Wink Nie zniechęcaj się jeśli na razie niewiele rozumiesz - ja też tak zaczynałam. Potem idzie już coraz szybciej i coraz więcej się łapie bez pomocy translatora czy słownika.


SPOLERY

Właściwie to mogłam domyślić sie już wtedy, gdy w ,,Wiecznej miłości" Furiath zasugerował Butchowi , że to jego współlokator jest zboczony a nie on. Ale jakoś to wyparłam wtedy...teraz nie da rady...wciąż słyszę tę jego rozmowę z Butchem o jego upodobaniach...hihi...

Jeśli chodzi o rozumienie, to i tak potem przeczytam po polsku, aby uzupełnić to, czego nie zrozumiałam, ale jak narazie wystarczyła moja skromna znajomośc jezyka, aby znienawidzieć brata Marissy (ależ mi się teraz imiona mylą) Havera. On jest tragiczny. Żal mi V jak cholera, podoba mi się jego penthouse, niewinność Marissy mnie trochę wkurza...jak można być taka niewinną w XXI wieku? Mam nadzieję, że się trochę rozkręci ineczej sama sie zajmę Butchem.


Na koniec mały prezent od jednej zboczenicy dla innej Fanki V:

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT. Właśnie zobaczyłam V w ,,akcji" Scena, gdy niespodziewanie wchodzi Butch. O shit! #$%^&*!)%$#@&


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:14, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Maddie
Nowo narodzony


Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:57, 26 Sie 2010    Temat postu:

Kusicie niesamowicie wszystkimi spoilerami (jeszczete te zdjęcia Very Happy ) a moja słaba wola się załamuje i muszę je czytać!!!
Mam przez was ochotę dorwać się do angielskich wersji i je sobie przetłumaczyć,a nie czekać na polskie wydania.

TrzeciaKasia
Mam pytanie jak Ci idzie czytanie bo sama chce zacząć ale nie jestem pewna czy ma to sens przy mojej marnej znajomości angielskiego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maddie dnia Czw 18:07, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 20:07, 26 Sie 2010    Temat postu:

Maddie napisał:

TrzeciaKasia
Mam pytanie jak Ci idzie czytanie bo sama chce zacząć ale nie jestem pewna czy ma to sens przy mojej marnej znajomości angielskiego?


Dziewczyno, ja angielskiego się tylko 3 lata uczyłam i to dawno temu...ale jestem na 466 stronie i jestem kure...sko dumana z siebie, ze wciąż wiem o co biega Smile
Powoli wraca mi normalny rytm serca, bo przez ostatnie 20 ston była taka nerwowa akcja, ze miałam palpitacje. Teraz jestem w szoku, co z tego wyszło.

Nie ukrywam, że partie narratora to po części się domyślam o co biega, ale to sobie uzupełnię polskim wydaniem. Ogólnie nie jest źle, ale mam cały czas translator włączonyi co jakiś czas sprawdzam fragmenty tekstu.

W październiku bedzie polskei wydanie, ale mam info ,ze chomiczek Dagnamara95 właśnie zaczyna to tłumaczyć.

Ale te kajdanki i ostre sceny to będą raczej potrzebne przy 5 części Smile

SPOILER!

Mikka, pamietasz to:
Mikka napisał:
Cytat:
No i ta jego mega fiksacja z "mine!". Biedaczek leży w szpitalu, poskładany, martwi się jak się stamtąd wydostać, a tu nagle otwiera śliczne, diamentowe oczęta, widzi Jane i od razu fiksacja "Mine, mine!" Uśmiałam się przy tej scenie Smile



Zadziwiajace, że Butch ma identyczną fiksację po przemianie. Podobna scena z ,,mine" Widać oni wszyscy mają cholernie zaborcze zwierzęce instynkty... NICE!! VERY NICE! Twisted Evil

EDIT. Godzinę później...
Jezu...Makka...biedny V Crying or Very sad Zaczynam Cię naprawdę rozumieć.. A ja myślałam, że to Z jest psychiczny. Biedny V... Crying or Very sad


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:21, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 22:49, 26 Sie 2010    Temat postu:

oj żeby tylko kajdanki, jeszcze był wosk Very Happy tłumaczka ma naprawdę fajną zabawę przy tej serii ;D
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 1:02, 27 Sie 2010    Temat postu:

Skończyłsm z Butchem i jestem z siebie cholernie dumna.

SPOILERY!

Książka jak do tej pory z całej serii najbardziej nasycona bólem bohaterów. To co było w ,,Ofierze krwi", jakiś tam ryth, czy okaleczanie sie Zsadista to pikuś...

Taka dawka bólu jaką przez całą książkę znosi Butch...to się w głowie nie mieści. Ryczałam ..nie wiem nawet ile razy. I kilka razy ryczałam przez V...

A scena przyjęcia Butcha do Bractwa Czarnego Sztyletu.. o MATKO BOSKA! Taki emocjonalny i krwawy HARD-CORE, że nie wiedziałam, czy łapać ślinę z otwartej w szoku buzi czy może przytrzymać rękę, która drżała na myszce komputera... ...


Ogólnie rzecz biorąc jestem emocjonalnie wyczerpana ale bardzo zadowolona i zaciekawiona, bo autorka tak to napisała, ze mamy ochotę na V i na Wielebnego...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 1:04, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 8:46, 27 Sie 2010    Temat postu:

Jak ją oceniasz w porównaniu do trzech już wydanych? Która wydała ci się najlepsza? (A nie tylko najbardziej krwawa?)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 10:37, 27 Sie 2010    Temat postu:

Julia napisał:
Jak ją oceniasz w porównaniu do trzech już wydanych? Która wydała ci się najlepsza? (A nie tylko najbardziej krwawa?)


Cholera, Julia, trudne pytanie, bo ja każdą inaczej sobie w mózgu szufladkuję...np. historię Zsadista czytałam, aby sobie popłakać, bo lubię takie złmane, popieprzone, okaleczone, pokręcone sedrucha, które muszą pokonać swoją przeszłość....

SPOILERY! Naprawdę nie czytajcie, jeśli nie chcecie wiedzieć, co się wydarzy... nie chcę nikomu psuć przyjemności.

Z kolei historia Butcha to w duzej mierze opowieść o metamorfozie i Butcha, i Marissy.
Ona naprawdę przeszła długą drogę od nękanej napadami nerwicy odtrąconej przez glymerię eks-krwiczki Ghroma do pewnej siebie, pomagającej pokrzywdzonym samicom, samodzielnie myślącej i pokazującej (metaforycznie) ,,Fuck You" glymerii pełnej współczucia krwiczki wojownika Dhestroyera.
A historia Butcha...jego przemiana oraz ten dziwny, piękny i taki prawdziwie braterski związek z V...to cieżko opisać, ale to co ich łączy, jest w pewien sposób piękne. Patrzymy na to od strony V, więc dodatkowo bolesne, bo V wie, że traci Butcha na rzecz Marissy...

Od strony emocjonalnej ta część jest najbardziej wzruszająca i mam wrażenie, że jak do tej pory to Butch najwięcej poświecił dla miłości, najwięcej przeszkód pokonał, był nabardziej z nich wszystkich zdesperowany.

Czyta się to szybko, choć tzw. partie reduktorów, jak zwykle mnie wkurzają.

Tak wiec...nie wiem.

Tym bardziej, że czuję że to wstrząsająca historia cierpiacego V będzie moją ulubioną... ale na tę chwilę to każda część jest super. Może z minimalnym prowadzeniem Zsadista...no, ale to tylko dlatego, że jest tak popaprany, a przez to mi bliski ...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:48, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
daria
Moderator


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń

PostWysłany: Wto 6:13, 31 Sie 2010    Temat postu:

dzięki za spoilery i proszę o więcej Smile
skoro potraficie zrozumieć co czytacie nie mając dobrej znajomości angielskiego to mi też powinno się udać, w końcu oglądam czasem filmy bez napisów i wiem o co kaman Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 12:40, 02 Paź 2010    Temat postu:

Właśnie zajrzałam na stronę Empiku i ,,Wampirze serce" czyli polskie wydanie książki o Butchu jest już na 42 miejscu bestsellerów TOP, a przecież premiera jest dopiero 10 listopada!!!
Za ponad miesiąc!!!
Jak to możliwe?
Czy chodzi o przedsprzedaż?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Paranormal Romance (Autorki) / J. R. Ward Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin