Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna

J.R.Ward- Wieczna miłość

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Paranormal Romance (Autorki) / J. R. Ward
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:02, 23 Lip 2010    Temat postu: J.R.Ward- Wieczna miłość

Zakładam ten wątek, bo na pewno parę osób będzie chciało się wypowiedzieć.

W tym ja, ale jeszcze nie teraz Smile
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 17:18, 23 Lip 2010
PRZENIESIONY
Pią 19:04, 23 Lip 2010    Temat postu:

Swoją drogą, co do "Wiecznej miłości" nadal nie schwyciłam, co się innym tak podoba w Zsadistcie... tfu, Zbihrze. Okej, gdzieś się tu włącza podobne światełko jak przed Deamonie Sadim, bo on taki biedny, skrzywdzony, wykorzystywany i kurewsko wkurwiony na świat i kobiety w szczególności. Aleee seriiiioooo... Zsadist ponad Vishousa? Czy chociażby ponad Rhage'a... się znaczy Rankhora. Mowy nie ma. Chociaż może to też kwestia tego, że WM drażnił mnie motyw Phurego... tfu, Furiatha. No po prostu nie lubię gościa, taki jakiś żałosny jest. Dobra. w Unbound ratuje my beloved V. tyłek, ale bez przesady... [tai, aż żal że nie można pospoilerzyć na potęgę XD].
Jakoś moim zdanie Z. miał pod koniec za duże odpały. I już mnie drażnił z pewnymi zachowaniami. (bez obrazy, moja opinia)
Na poważnie, czekam na wydanie "Lover Unbound" i zastawiam się czy więcej fanek nie przejdzie do obozu Vishousa Wink Bo jego historia jest mega... pod każdym względem Wink
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 19:01, 23 Lip 2010
PRZENIESIONY
Pią 19:05, 23 Lip 2010    Temat postu:

Mikka, wierzę Ci na słowo, że historia V jest obłędna. Cool

Zbihra losy bardzo mi się podobają, bo lubię czasami właśnie takie istoty ,,biedny, skrzywdzony, wykorzystywany i kurewsko wkurwiony na świat i kobiety w szczególności", które się potem nawracają. Lubię sobie popłakać (zboczenie jakieś) Laughing

Ja już po tej części zauważam, że V ma potencjał i że jego historia będzie magakurnazajebista. Dlatego mam do Ciebie parę pytań, które wyślę na PW, bo mnie ciekawość pożeraaaaa ,a nie mam nic przeciwko spoilerom ,a nawet się ich domagam Twisted Evil

Tymczasem przenoszę nasze posty do nowego tematu Smile


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:06, 23 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 19:22, 23 Lip 2010    Temat postu:

Nie mam nic przeciwko odpowiadaniu na pytania Wink
Historię V kocham i przeczytałam już ze sto razy XD
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 1:36, 24 Lip 2010    Temat postu:

Ja tam najbardziej lubie V i on chyba jest (według mnie) najbardziej z nich wszystkich skrzywdzony, przed i po poznaniu "ukochanej' (i tu bym wstawiła spoiler, ależ mnie kusi), ale musze przyznać, że coś jest w tym Z, chyba ta blizna na twarzy Laughing albo to, że jest taki niespokojny i ktoś go usadził, nie wiem czy wkurza mnie to, że sie tak opierał, czy to dobrze, że się tak opierał...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 11:39, 17 Lis 2010    Temat postu:

Przyznam się bez bicia,że dopiero teraz przeczytałam Wieczną miłość (za dużo mam książek w folderze "do przeczytania" Smile ).Książka bardzooo mi się podobała,uwielbiam Z .Jest taki zimny,hamski,niebezpieczny i pyskaty Smile .Trochę mnie wkurzało jego wachanie,ale mogę go zrozumieć.Ona piękna,bogata,pochodzi z arystokratycznej rodziny,a on?Pokiereszowany fizycznie i psychicznie.Natomiast zmiana jaka w nim zaszła bardzo mnie zaskoczyła Smile .Nie wiem tylko czy na plus czy na minus.Bardzo szkoda mi V ,bo zauroczył się Bellą a ona kocha Z. Oj, miałam wielką ochotę pocieszyć go Smile .Ogólnie książka świetna Smile
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 13:15, 17 Lis 2010    Temat postu:

Co do mnie po skończeniu 2 części i początkach Belli i Zbira - mrrr tej scenie co każe jej się wygiąć w przód...no po prostu ślinotok i nie mogłam się doczekać kolejnego tomu z jego przygodami. Ciut się zawiodłam bo miałam go za drania po całości a tu płaczek momentami z niego wychodził i jak mam porównywać tom o Ranhornie i Zbirze wolę ten pierwszy, ale jakby nie było ciekawe scenki też Ward opisała.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Paranormal Romance (Autorki) / J. R. Ward Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin