Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna

Angelfall - Susan Ee
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Lteratura nieromansowa(Autorzy) / Fantasy
Autor Wiadomość
madzikk86
Admin


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 14:59, 29 Maj 2013    Temat postu: Angelfall - Susan Ee



"Aniele, stróżu mój... szeptaliśmy przez setki lat. Myliliśmy się. Teraz to właśnie ONE okazały się naszym największym koszmarem."

Ziemię ogarnęły ciemności. Państwa upadły, szpitale, szkoły i urzędy stoją puste, nie działają komórki. Za dnia na ulicach rządzą brutalne gangi, ale kiedy zapada mrok wszyscy wracają do kryjówek, kryjąc się przed grozą Najeźdźców. Anioły. Niektóre piękne, inne jakby wyjęte z najgorszych koszmarów, a wszystkie nadludzko potężne. Przez wieki uważaliśmy je za swoich stróżów, teraz okazały się agresorami siejącymi śmierć. Dlaczego zstąpiły na ziemię? Z czyjego rozkazu? Jaki mają plan? Czy ludzie zdołają im się przeciwstawić?

Siedemnastoletnia Penryn wyrusza w desperacki pościg, żeby uratować życie młodszej siostry. Żeby zwiększyć swoje szanse musi zjednoczyć siły ze swoim wrogiem. Oboje przemierzają Kalifornię, niegdyś piękną i słoneczną, dziś kompletnie zniszczoną i wyludnioną, a wszechobecna śmierć niejednokrotnie zagląda im w oczy. Na końcu podróży, w San Francisco, każde z nich stanie przed dramatycznym wyborem.

Czy postąpią właściwie?

Angelfall to trzymająca w napięciu, momentami brutalna i krwawa opowieść o końcu świata.

Mroczną atmosferę książki równoważą pełne humoru dialogi, a postapokaliptyczny mrok rozjaśniają promyki nieoczekiwanie rodzącego się uczucia.

Ode mnie:

Pomimo, że bohaterką jest nastolatka w tej książce zupełnie się tego nie odczuwa, dziewczyna wiele przeszła i wydaje się dojrzalsza niż wskazuje na to jej wiek. Książka mnie zachwyciła. Do niedawna nie lubiłam książek których bohaterami są aniołowie itp. Zmieniłam swoje nastawienie do tego tematu ;-) Szczerze polecam! Nie wiem czy będzie kontynuacja ale mam nadzieję, że tak. POLECAM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monika78
Dawca krwi


Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 147
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:56, 27 Cze 2013    Temat postu:

Ja, też czytałam tą książkę i byłam zachwycona. Bardzo polecam, a jeśli chodzi o kontynuację to nie wiadomo. Autorka cały czas przesuwa premierę drugiego tomu. Zapowiedz jest na te wakacje, ale zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Moderator


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń

PostWysłany: Nie 5:53, 30 Cze 2013    Temat postu:

To się nazywa zbieg okoliczności Smile
Wczoraj moja Ania mówiła mi o tej książce, ze koniecznie chce przeczytać i zachęciła mnie również do tego. A tu dziś widzę, że w ten sam dzień na naszym kochanym forum powstał odpowiedni temat Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzikk86
Admin


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 13:04, 19 Lis 2013    Temat postu:



World After - Susan Ee

W tej części bestsellerowego thriller’a fantasy, jakim jest Angelfall – Ci, którzy przetrwali anielską apokalipsę zaczynają razem naprawiać to, co zostało z nowoczesnego świata.

Kiedy grupa ludzi pojmuje siostrę Penryn, myśląc, że jest ona potworem, sytuacja kończy się masakrą. Paige znika. Ludzie są przerażeni. Mama ma złamane serce, a Penryn wyrusza z akcją poszukiwawczą na ulice San Francisco.

Dlaczego jednak ulice są takie puste? Gdzie się wszyscy podziali? Czy poszukiwania Penryn, doprowadzą ją do odkrycia sedna sekretnego anielskiego planu? Gdzie dostrzeże przebłysk ich motywacji i odkryje przerażający rozmiar tego, co anioły zamierzają zrobić?

Tymczasem Raffe poluje, aby odzyskać skrzydła. Bez nich nie może ponownie dołączyć do aniołów… Nie może zająć przynależnego mu miejsca wśród liderów. Co wybierze, gdy przyjdzie mu wybierać między odzyskaniem skrzydeł, a niesieniem pomocy Penryn?

Książka już jest! Teraz będę cierpliwie czekać na tłumaczenie. Aga vel cuk-chomik podejmie się przykładu. Nie wiem jak wy ale ja czekam z utęsknieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 22:18, 27 Lis 2013    Temat postu:

No to zawalę Wam kombo opinię. :-P

Oczywiście wspomniane w opisie "uczucie, rodzące się tak nieoczekiwanie" wcale takie nieoczekiwane nie jest, ale tego to już łatwo się domyślić. Jeśli już przy wątku miłosnym jestem, to uspokajam - żadne to ochy i achy, żadnej miłości silnej i nagłej jak grom z jasnego nieba ani wielostronicowych rozterek, czy to wypada kochać wroga. Alians z konieczności przeradza się po prostu w zalążek czegoś więcej niż nienawiść do wroga oraz we współczucie w wyniku znalezienia się w podobnej sytuacji. Każde z bohaterów - Penryn i Raffe - było gotowe na wszystko, aby osiągnąć swój cel.

Najciekawsze jest to, że bohaterom się udaje, ale autorka robi im zajebistego psikusa.

Zaczęłam od pupy strony, dlatego od początku. :-P

Podobało mi się. Strasznie. Po przeczytaniu od razu miałam ochotę wrócić do początku, a przynajmniej znaleźć coś innego w podobnym klimacie - świat, który upadł, przerażająca atmosfera i towarzyszące jej poczucie nieustannego zagrożenia, a na wierzch wychodzą wszelkie mroczne i brutalne zachowania, ponieważ najważniejsza staje się ta jedna rzecz - przetrwanie.

Autorka od razu wrzuca nas w akcję, po drodze zdawkowo wyjaśniając poprzez narrację Penryn, co się stało. Mnie taki zabieg odpowiadał, ponieważ potęgował aurę zdezorientowania oraz wzmagał ciekawość, co do zdarzeń poprzedzających początek książki. W skrócie - nastąpiła Apokalipsa, którą zgotowały nam anioły. Czemu? A tego już nie wiadomo.

Większość wydarzeń dzieje się w nocy i to chyba też sprawiło, że całość tak na mnie podziałała. Nie wiem nawet, czy jestem w stanie oddać Wam to uczucie, które towarzyszyło mi podczas czytania tej książki. Trafiła ona po prostu w ten typ, który lubię najbardziej, niezmiennie wywołując skojarzenia z uwielbianą przeze mnie powieścią "Korzystaj z nocy" Koontza, gdzie wszystko odbywało się w nocy ze względu na chorobę głównego bohatera. Ta dojmująca cisza, która panuje, kiedy każde żyjące stworzenie chowa się w popłochu przed silniejszym przeciwnikiem. Kiedy czujesz się jak na świeczniku, a każdy twój krok we własnych uszach odczuwasz jako niesamowity hałas, który naprowadzi na twój ślad osobników kryjących się w cieniach. I jeszcze miejsce akcji - miasto. Kolejna rzecz, która przy umiejętnym stylu budowania aury grozy na mnie podziała. Co prawda bohaterzy dość szybko opuszczają zabudowania na rzecz bardziej naturalnego otoczenia, ale te kilka scen mi wystarczyło.

Autorka stworzyła świat, w którym nie opierdziela się ze swoimi bohaterami. Mają ciężko, ale bez przesady, nie są to jacyś emo-męczennicy, którzy powodują niestrawność, lecz osoby zdeterminowane i budzące sympatię. Raffe może mniej, chociaż naprawdę jestem go ciekawa, ale Penryn to w moim mniemaniu fantastyczna bohaterka. W jej oczach zmienił się nie tylko świat, ale i reguły gry. Żeby wygrać oraz przetrwać, czasem trzeba postąpić nieczysto, a sentymenty odłożyć na bok. Nawet nie macie pojęcia, jak mi ulżyło, że to nie jest żadne wymemłane dziewczątko kłapiące odważnie paszczą, kiedy powinna siedzieć cicho, irytująco lamentująca o swoim losie albo bez sensu rzucająca się w niebezpieczeństwo. Ok, przyznaję, tego ostatniego Penryn nie unikała, ale każda jej decyzja uzyskiwała moją aprobatę. Nie ma lekko ani nie miała wcześniej, lecz opowiada o tym niemal z kliniczną obojętnością. Coś w rodzaju "takie mam życie, nic na to nie poradzę i nie mam zamiaru rozwodzić się nad tym bez końca".

Muszę koniecznie wspomnieć o jej matce. Nie chcę Wam wszystkiego zdradzać, chociaż bardzo szybko dowiadujemy się o niej wielu rzeczy, ale uważam, że lepiej jest tak jak ja zacząć czytać kompletnie nic o tej książce nie wiedząc.

Może autorka popełniła ich dziesiątki, ale ja grzałam jak szalona przez następne strony i mało mnie obchodziło wyszukiwanie nieścisłości.

W ogóle uprzedzam, że książka nie jest żadnym arcydziełem, nie poraża oryginalnością, zachwycająco bogatym językiem czy też pięknym style. Po prostu nawet nie wiem kiedy wciągnęła mnie w swój świat, aż żałowałam, że zaczęłam tak późno wieczorem czytać, bo połknęłabym ją na raz. Jest to książka młodzieżowa, ale nie wydaje mi się ugładzona na siłę. Nie znajdziecie tu jakichś odkrywczych przemyśleń na temat końca świata, które mogłyby zapaść na długo w pamięci i ustawić tę pozycję w rzędzie powieści, o których pamięta się na lata. Ale kurcze coś w niej jest. :-) Coś takiego, że świetnie się ją czyta, że koniecznie chce się poznać dalsze losy bohaterów oraz wszystkich ludzi po ataku na Ziemię.

WORLD AFTER

Pierwsza część tej serii bardzo mi się spodobała, dlatego na dwójkę rzuciłam się jak wygłodniała lwica, nie czekając aż pojawi się u nas polski przekład.

I żeby się nie powtarzać - moje zdanie się co do tych książek nie zmieniło, dlatego możecie spojrzeć na mój post o jedynce. Jeśli chodzi o rzeczy, których tam nie zawarłam, a powinnam, to już się poprawiam.

Wielu osobom może rzucić się w oczy (w sumie to nie ma opcji, żeby się nie rzuciło) nieadekwatne zachowanie Penryn do jej wieku. Ma 17 lat, ale jest niesamowicie dojrzała. Świetnie radzi sobie w samoobronie (główna zasada - nie ma czegoś takiego jak nieczysta gra, gdy walczysz o życie. Penryn, kocham Cię), przez większość czasu trzyma uczucia na wodzy i często zostaje zmuszona do występowania w roli dorosłej osoby i opiekuna. Można to oczywiście usprawiedliwić jej dotychczasowym życiem. Nie wiemy, jak ono dokładnie wyglądało, Penryn wspomina o tym przy okazji różnych wydarzeń, ale ja odnoszę wrażenie, jakby przez większość swojego życia była w nieustannym alercie, gotowa na bitwę, w której będzie musiała zastosować wszystkie dostępne środki. Nie spodziewała się tylko, że będzie to walka z aniołami. Można do jej dojrzałości podejść na dwa sposoby: kręcić nosem albo jak ja olać sprawę, ponieważ jestem w niemal ekstatycznym uniesieniu, że dziewczyna nie jęczy po kątach i nie dąsa się o byle pierdoły.

Penryn łagodnieje w obecności Raffe oraz własnej siostry, szczególnie jeśli chodzi o anioła, to daje wtedy o sobie znać dobitnie jej wiek, niepewność przy mężczyźnie, do którego ewidentnie coś czuje. Według mnie Raffe stanowi dla niej swego rodzaju kotwicę do tej części jej osobowości, w której tęskni za bezpiecznym światem oraz byciem nastolatką, nie podejmującą decyzji o życiu i śmierci. Przy nim nie musi zawsze zgrywać tej dorosłej i odpowiedzialnej za wszystko, bo on jak najbardziej potrafi zadbać nie tylko o siebie, ale i o nią. Dlatego od czasu do czasu pozwala sobie na typowo młodzieńcze marzenia o nim, po czym, jak sama ze smutkiem przyznaje, czas wrócić do rzeczywistości i otrząsa się z takich myśli.

Klimat jest niezmiennie mroczny, świat brutalny, a autorka nie waha się przed mięsnymi scenami. Postacie są czasami nakreślone pobieżnie, ale i tak nie sprawiają wrażenia papierowych. Matka Penryn wciąż jest na swój sposób genialnie przerażająca, siostra, Paige, to już w ogóle historia, od której przechodzą dreszcze, a nadzieją dla ludzkości może się okazać doktorek z wysoce wątpliwym kręgosłupem moralnym. Uwielbiam takie szarości i pierwiastki szaleństwa. Mr. Green

Konstrukcja książki jest identyczna, jak w jedynce - to jest bardzo szybka lektura, autorka dzieli dużo zdań na oddzielne linijki, przez co nie tylko zwiększa się ilość stron, ale też tempo ich czytania. Mimo wszystko, nie wiem jakim cudem, ale obydwie części nie sprawiają wrażenia zbyt krótkich, nawet więcej, czuje się, że większa ilość stron tylko zburzyłaby pewien rodzaj harmonii w i tak napakowanej akcją książce. Nie ma w nich może dużej ilości pięknych opisów, ale brak też zbędnych lamentów głównej bohaterki, a całość jest bardzo dynamiczna.

I teraz czekać tyle czasu na kontynuację. :-(

PS. Czy wspominałam, że te książki mają śliczne okładki? :-)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 10:22, 01 Gru 2013    Temat postu:

Bardzo mi się spodobała pierwsza część, niestety nie jestem w stanie czytać książek w oryginale, więc muszę poczekać na tłumaczenie drugiej części (oficjalne czy nie oficjalne wszystko jedno), ale książka naprawdę mnie zdziwiła, myślałam, że skoro bohaterka będzie nastolatką i nagle spotka anioła, to zaraz wielka miłość od pierwszego wejrzenia, a tu taka niespodzianka Very Happy
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 22:44, 12 Lut 2014    Temat postu:

Wiecie może czy ktoś podjął się tłumaczenia drugiego tomu?
Powrót do góry
madzikk86
Admin


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 9:02, 13 Lut 2014    Temat postu:

toja napisał:
Wiecie może czy ktoś podjął się tłumaczenia drugiego tomu?


Ta sama osóbka, która przetłumaczyła 1 czyli cuk-chomik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 23:00, 13 Lut 2014    Temat postu:

Wczoraj zabrałam się za tę książkę z braku innej opcji (gdyż czekam w kolejce po pewną pozycję z biblioteki). Dzisiaj skończyłam i jestem w ogromnym szoku. Dlaczego? Kiedy czytam opis rozpoczynający się słowami ,,siedemnastoletnia..." lub ,,szesnastoletnia" to jakoś automatycznie stwierdzam, że to raczej historia nie dla mnie. Jak jednak słusznie zauważono żadnych naiwnych ah-ów i oh-ów w tej historii nie ma, a bohaterka jest wykreowana o tyle dojrzale, że śmiało można by określić jej wiek o kilka lat starszy, a niczego w opowieści nie trzeba by było zmieniać. Nic mnie tak nie odstrasza od dobrej opowieści, jak rozchichotana, dziecinna bohaterka. Inne plusy książki: Wyraźne postaci drugoplanowe. Do tego bardzo dobrze budowane napięcie i akcja. Sam świat jest przerażający i na pewno skłania do myślenia. Jestem pozytywnie zaskoczona, że po erze książek dla młodzieży, które niemal dławiły cukierkowatością (oczywiście wybrane tytuły) oraz naiwnością, autorzy zaczęli sięgać do kategorii dla bardziej dorosłych i dojrzałych czytelników. Czekam na kolejną część i mam nadzieję się nie zawieźć. Wszystkie osoby, które wahają się przed zapoznaniem z tą pozycją powinny się jednak zdecydować. To ciekawa książka i na pewno przykuję uwagę również starszych czytelników. Do tego polecam kawę/herbatę i można się zrelaksować.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 23:03, 06 Mar 2014    Temat postu:

Podoba mi się i to bardzo.Brutalność świata w którym żyje Penryn,to co spotkało jej siostrę,psychicznie niestabilna matka,no i brak seksu na stronie88 i sześciokrotnych orgazmów sprawia,że cudownie mi się czyta tą pozycję.
Powrót do góry
daria
Moderator


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń

PostWysłany: Pią 7:45, 07 Mar 2014    Temat postu:

Książka ma jeszcze swój temat w Klubie Książki czyli tu
http://www.paranormalromance.fora.pl/klub-ksiazki,165/luty-2014,2384.html

Moja opinia

Książkę tą już dawno temu przeczytała moja Ania i popadła w uwielbienie. Męczyła mnie żebym przeczytała, ale ciągle miałam coś innego. Potem stwierdziłam, że przeczytam kiedy Cuk-chomik skończy tłumaczyć 2 tom. Jednak skoro znalazła się w Klubie to przeczytałam od razu.

Bohaterka jest świetną, zaradną dziewczyną, nie bojącą się działać.

Mamuśka jest boska. Jestem pewna, że jej demony są prawdziwe. Te wycinki z gazet, które zbierała i to, że kazała Penryn brać lekcję samoobrony, jest w tym wszystkim świadomość.

Rafe. To jak bali sie go inni na moście, kiedy go dopadli, ich respekt. Do tego ten skrót imienia, oczywiste stało się dla mnie kim naprawdę jest.

Ogólnie cała ich wyprawa jest świetna. Ruch oporu genialny. Demony, ich ataki, i inne stwory również są ciekawym pomysłem. I ta anielska polityka. Cały post apokaliptyczny świat bardzo do mnie trafia.

Tylko jedno ale. Tak szybko to wszystko się toczy, krótka ta książka. No i początkowo przyszywanie skrzydeł jakoś do mnie nie przemawiało, ale koniec końców wyszło nieźle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madzikk86
Admin


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 20:05, 09 Mar 2014    Temat postu:

Aga już kończy tłumaczyć tom 2. Jak sama zapowiedziała jutro mają się pojawić dwa ostatnie rozdziały i będzie całość! Już się nie mogę doczekać ;-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Moderator


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń

PostWysłany: Pon 18:13, 10 Mar 2014    Temat postu:

Dzięki za cynk Smile już mam i od jutra czytam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 14:13, 12 Mar 2014    Temat postu:

Sprawdzałam, sprawdzałam i w końcu się doczekałam. Wiem co dziś będę czytać po pracy. Yupi!!!!!!!!!! Very Happy
Powrót do góry
daria
Moderator


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń

PostWysłany: Czw 9:07, 13 Mar 2014    Temat postu:

Przeczytane Smile

Muszę przyznać, że równie dobre co poprzednia część, choć brakowało mi Raffe'a. Pojawił się dopiero po 2/3 książki, ale wynagrodził mi swoim zachowaniem te strony bez niego Smile wpadł i to mocno Smile

No i wyjaśnia sie cel tworzenia skorpionów i tych dzieci. Teraz widzę do czego dąży Uriel.

I światełko w tunelu dla ludzkości Smile jestem ciekawa jak to sie dalej potoczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Lteratura nieromansowa(Autorzy) / Fantasy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin