Karina Pjankowa - Z miłości do prawdy

Gość

Z chęcią zabrałabym się za tłumaczenie tego, no ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na razie kończymy z chomikiem bozenanowak Zakład z Losem i nie wiem, czy ona będzie chciała się wziąć za Malinkowską i Pjankową :/

Ithunna

Przeczytałam "Z miłości do prawdy" i mam mieszane uczucia... nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobało, a zarazem mam wrażenie, że autorka po prostu przedobrzyła. Wiele rzeczy wydało mi się nie logicznych ( najbardziej zachowania bohaterów), czuje , że nie poznaliśmy tak naprawdę głównej bohaterki... a z drugiej strony nie które dialogi były genialne, a zakończenie tak zabójcze, że z wielką chęcią dobrałabym się do kolejnej części. Opinie mam taką, że autorka młoda i zdolna, ale ma sporo do dopracowania. A już niedługo przyjdzie czas na "prawa i powinności" Smile

Gość

Prawa i Powinności to jedna z moich ukochanych książek Very Happy

Płakałam ze śmiechu Very Happy

Prawa i powinności jest napisana w dosyć specyficzny sposób, czytelnik dużo nie wie, jest mnóstwo zagrywek psychologicznych, Rinnelis trochę odrzuca swoją osobą, zaskakujące jest, że tak naprawdę do khae jest prawdziwym bohaterem, który ma zdobyć sympatię czytelnika. To chyba charakterystyczna cecha Pjankowej Very Happy

To nie jedyna książka w której główny bohater nie zachowuje się jak drugoplanowy, ale to się stopniowo zmienia. Dlatego uważam, że warto dokończyć pierwszą cześć, bo wyczuwam zaskakujący ciąg dalszy Very Happy

Ithunna

Też bym się chętnie przekonała co dalej, więc jak tylko brałabyś się za tłumaczenie to pisz, krzycz, dawaj znaki, to będę udzielała moralnego wsparcia i wysyłała czekoladę! xD wciąż mam zastrzeżenia i nie wszystko mi się podobało, ale jest to coś co nie pozwoliło mi przestać czytać i co powoduję, że wciąż się zastanawiam nad dalszymi losami Żmijki Very Happy

Gość

Zabieram się za to jak tylko połączę rozdziały Zakładu z Losem, czyli może za tydzień Wink

szaga

Ithunna

Zauważyłam, że mało kto z osób ceniących Coelho naprawdę przeczytał choć jedną książkę z jego dobytku. Zaś wracając do tematu, to czytając "Z Miłości... " miałam poczucie jakiegoś takiego braku... Postacie nie wydawały mi się realne, a ich zachowania były dla mnie wymuszone, przez co nie mogłam się wystarczająco wczuć. Lecz to moja subiektywna opinia w której wyraźnie jestem odosobniona. I mimo wszystko "z miłości" i polecam, bo wciąż gdzieś z tyłu głowy pozostały mi pytania, które po sobie pozostawiła. No i dlatego, że zawsze warto przekonać się samemu.

"Prawa i powinności" spodobały mi się bardzo i trafiły także do moich ulubionych książek Wink

szaga

AGNES

a mi się podobała 'Z miłości', żałuje ,że druga część nie wyszła i nawet zostawiłam sobie pierwszą bo jeszcze kiedyś do niej wrócę liczę po cichu ,że może ktoś ją kiedyś przetłumaczy :wink:

Stonka

Z ręką na sercu polecam!
Co prawda akcja rozwija się powoli i chwilę trwało zanim mnie wciągnęła ale to świetna książka Smile