Kate Lauren - Upadli

Gość

Moja kolejna zakupiona porażka. Jeszcze nigdy nie zasnęłam w trakcie czytania, ale właśnie podczas Upadłych stało się to po raz pierwszy. Po wielu trudach i mękach w końcu dobrnęłam do końca. Stanowczo odradzam kupowania, a nawet czytania ebooka, bo to tylko starta czasu. Smile

Gość

Czytam bo czytam ale książka strasznie nudzi...w kolejnym tomie nie jest lepiej Rolling Eyes

Scarlett13

Przeczytałam część drugą i w przeciwieństwie mnie się podobała.
Luce trochę się zmieniła. Nie drażniła mnie tak jak w pierwszej części. pewnie sposób wydoroślała i przestała być delikatnym kwiatkiem. W końcu postanowiła się uniezależnić, zorientować w tym wszystkim co się wokół niej dzieje.Oczywiście dużo jest też wzdychania za Danielem, ale w ostateczności fabuła nie była tragiczna. Chociaż nie mogę dostrzec kluczowego jej punktu. Głównym wątkiem była chyba Luce i jej rozpacz.
Książka była pełna tego co uwielbiam, czyli retrospekcji.
Drażniły mnie też błędy merytoryczne. Nie wiem czy jest to wina opieszałości autorki czy też może to błędy tłumacza lub korektora. Podając przykład: Luce otwiera pocztę email i stwierdza, że ma dwa emaile od rodziców, a następnie czyta trzy wiadomości. Inny przykład: Wygnańcy są ślepi, a jednak zobaczyli kolor włosów Dawn i Luce. Dziwią mnie takie nieścisłości.

Gość

Przeczytałam pierwsza część dość dawno.. i nie pamiętam dokładnie o czym ta książka była... :/ Druga leży u mnie na półce.. niedługo już jakiś rok... nieprzeczytana.. Chociaż niektórzy mi mówili, że część druga nie jest taka zła, i że może nie będę już taka niechętna w stosunku do tych książek. Ale nadal nie mogę się za tą książkę zabrać... Może jak znajdzie się jakaś chwila, bardzo nudna chwila to wtedy po nią w końcu sięgnę i coś o niej napiszę...

Gość

Czytałam tylko pierwszy tom, ale nie jest to dla mnie kompletnie beznadziejny tytuł. Co prawda książka była w jakimś stopniu przewidywalna i chwilami lekko mnie irytowała, ale były w niej momenty do których lubiłam powracać i postacie, które polubiłam. Wkurzyło mnie, że Luce, była rozdarta między dwoma chłopakami.
Za Udrękę może zabiore się kiedyś z ciekawości, ale na razie, mam kilka ciekawszych pozycji do przeczytania.

Shinedown

Zekranizowali tą książkę. Fakt, nie czytałam jej, tylko obejrzałam film. Cóż typowy paranormal romance dla młodzieży. Nic nowego, nic ciekawego. Choć nie było jakoś strasznie źle.