Joanna Chmielewska

Gość · Wysłany: Wto 23:20, 22 Mar 2011 Temat postu:

Mama jakoś tak latem podrzuciła mi coś tej autorki i też gadała, że uwielbia... jakoś do mnie nie przemówiła. Chmielewska pisze w taki specyficzny sposób niby na staro, ale tak dziwnie i nie byłam w stanie skupić się na treści. Nie wiem może ze mną jest coś nie tak ale przez tamtą książkę nie przebrnęłam i jakoś nie mam motywacji do następnej próby.

Gość

Dla mnie Chmielewska poprawiała zawsze humor. Czytając jej książki, te stare, młode to już nie to, człowiek zapominał o własnych problemach, śmiał się i płakał ze śmiechu. Mam ich całą masę, czytane po tyle razy, ze nie zliczę.

Gość

Zgadzam się: "stara" Chmielewska jest świetna, nowsza jest w najlepszym przypadku zdatna do czytania. Najbardziej podobało mi się "Wszystko Czerwone".
Zazwyczaj gdy dorwałam Lesia bądź Dzikie białko, kończyło się to na salwach śmiechu dochodzących z mojego pokoju. Po pewnym czasie przychodził mój brat i się pytał co mi odbiło... Wink

Gość

anna

Taak, stare książki Chmielewskiej są wspaniałe, poprawiają nastrój i odciągają od własnych problemów.
Szczególnie : "Wszystko czerwone" , "Romans wszechczasów", "Klin" i " Lesio". Nowych nie mogę czytać , bo żal mi, że to nie to.
Szczególnie, że zaczęłam czytać Ją od książek młodzieżowych: " Zwyczajne życie", "Wszelki wypadek" i "Nawiedzony dom" Sad

Gość

A ja muszę przyznać Chemielewskiej czytałam tylko książki dla dzieci. Jak byłam mała mama mi poleciła serię o Janeczce i Pawełku i pamiętam że ją uwielbiałam:) A co do reszty jej twórczości to pamietam że kilka lat temu sięgnęłam po któryś z jej kryminałów, ale jakoś nie za specjalnie mnie wciągnął i więcej nie czytałam.