Inne

kejti

Przeczytałam Claimed i chociaż dobrze się bawiłam to jednak w 2017 lepiej mi się czytało. Niestety za dużo tego czytałam i na prawdę jestem zdania, że już chyba nic mnie nie zaskoczy w świecie zmiennych Sad

drugą część przeczytam ale jeszcze nie teraz, na pewno w tym roku.

Co mnie wkurza niemiłosiernie to komentarze tłumaczy, przez całą książkę było ich ponad 70!!!! Ja jestem wdzięczna za tłumaczenie ale nosz kurde.... gówn** mnie obchodzą przytyki, żarty itd, tłumaczka zepsuła mi czytanie w jakimś stopniu. Staram się omijać ale irytacja we mnie wchodziła za każdym razem jak widziałam kolejną cyferkę. :speachless:

Shinedown

Nocny Anioł

To jeszcze muszę przeczytać, liczyłam na coś dobrego.

Shinedown

Przeczytałam "Shattered". Nuda, ale nie było jednak tak źle.

Shinedown

Nowa seria LD u Pandy. Opis od niej Wink

Gemma jest rozwiedzioną matką dwóch dorosłych synów. I leży umierająca w szpitalu po tragicznym wypadku. Dają jej dobre leki na uśmierzanie bólu, dlatego marzy o tym, by obudzić się w przyszłości z dwudziestoletnim ciałem i spotkać pirata z kosmosu. Big twierdzi, że jest klonem, ale ona także. Co się stanie, gdy sen Gemmy okaże się rzeczywistością?

Nocny Anioł

Oj nie wiem czy to coś dla mnie

kejti

nie, nie i jeszcze raz NIE, Dohner - przestań pisać Razz

Shinedown

Nocny Anioł

A ja się z wami nie zgodzę, ja tą Panią lubię. Tylko tematyka opisanej serii mi nie leży, jak by pisała o zmiennych to ja łopata poproszę.

kejti

o zmiennych lubię, także Zornów bardzo lubie, o Cyborgach też w miarę ale reszta mi nie leży, przejadł się ten sam schemat

Nocny Anioł

Wolę utarte schematy niż tępe lambadziary co do białej spódniczki ubiera różowy paseczek i przykrótka koszulkę, by w kolejny dzień ubrać coś innego co na bank opiszę. A do tego zgraja rozkazujących idiotów.

kejti

to o czym piszesz to nowości - nie czytam Laughing

Nocny Anioł

Ta, jasne. Znasz moje zdanie na ten temat, ja juz wolę jak warczą

Mystic

Dohner lubię i lubić raczej będę zawsze, mi odpowiada. Tylko nieliczne książki mi nie podeszły.
Przeczytałam obydwa tomy klonów. Jest ok. Zdecydowanie 2 tom lepszy pod względem bohaterów, podobał mi się, ale mam zagwozdkę, co do jednej rzeczy i wkurza mnie, że nie zostało to poruszone w fabule. Pomijając to, było fajnie.