Nalini Singh Łowca Gildii

JustynaFilipek47

Ja także przeczytałam już "Cienie", i jestem nimi zachwycona w równej mierze co poprzednimi tomami Łowców Gildii. Podoba mi się również w "Cieniach" to iż autorka wplotła wątek innych postaci które pojawiły się we wcześniejszych tomach, ten fakt sprawia iż książka jest jeszcze ciekawsza, i podobnie jak Ty shayla już nie mogę się doczekać kolejnych części o pozostałych bohaterach. Chciałabym również jeszcze raz podziękować tłumaczom "Cieni",- wykonaliście kawał świetnej roboty za którą należą się Wam ogromne dzięki a także szacunek Razz

.

szaga

Naasira czyli Archangel's Enigma właśnie czytam w oryginale. Nie zdradzę nic poza tym, że nareszcie wyjaśnia się jego "inność". Mimo tego, że przeczytam po angielsku, będę z niecierpliwością oczekiwać przekładu na polski i wiem, że książka będzie szybko i świetnie przetłumaczona - niskie pokłony dla tłumaczy za w pełni profesjonalną pracę.
Czekam również na historie Iliuma, Aodhana i Venoma - przy czym ten ostatni uwielbiany przeze mnie został w ostatnich kilku tomach potraktowany po macoszemu - ciągle był w Azylu i mało kiedy była jakaś wzmianka o nim.
Przyznam szczerze, że trochę zawiodłam się na historii Dimitra i Honor. Sądząc po jego upodobaniach, wydawało mi się, że książka będzie "ostrzejsza" ale i tak nie schodzi poniżej pewnego - wysokiego - poziomu.

Ewaedyta

Wspaniała wiadomość! nasza nizrównana ekipa tłumaczy zabrała się za tłumaczenie Zagadki Archanioła, są już wstawione dwa rozdziały. Ja oczywiście nie mogę się doczekać na całość i zaczęłam czytać... Zapowiada się wspaniale!

Gość

Przyznam szczerze, że trochę zawiodłam się na historii Dimitra i Honor. Sądząc po jego upodobaniach, wydawało mi się, że książka będzie "ostrzejsza" ale i tak nie schodzi poniżej pewnego - wysokiego - poziomu.[/quote]

O, a ja w tym przypadku absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Część o Dimitrze to moja absolutnie ukochana historia i za każdym razem wzrusza się me kamienne serce Crying or Very sad

Ostrości mi nie brakuje, choć rzeczywiście po poprzednich tomach można się było po nim spodziewać pejczy, krwi i zwieszania z żyrandola :wink:

, ten brak jest jednak w pełni uzasadniony samą historią Dimitriego i Honor. Dla mnie to istne cudeńko.

No i oczywiście nie mogę się doczekać na Zagadkę...

szaga

[quote="JednookaKleopatra"] Ostrości mi nie brakuje, choć rzeczywiście po poprzednich tomach można się było po nim spodziewać pejczy, krwi i zwieszania z żyrandola :wink:

, ten brak jest jednak w pełni uzasadniony samą historią Dimitriego i Honor.

W pełni się zgadzam, że Honor po swoich wcześniejszych przeżyciach absolutnie nie potrzebowała zmierzenia się z "ciemniejszą częścią natury Dimitriego", ale sięgając po kolejny tom każdej serii włącza mi się wyobraźnia i w pewnym sensie nastawiam się na pewien rozwój sytuacji - szczególnie w przypadku tak wyrazistej i mrocznej postaci, jak nasz seksowny wampir.

Gość

Jeśli spojrzeć od tej strony to masz zupełną rację - apetyt rośnie w miarę jedzenia :wink:

Gość

Tak sobie jeszcze myślę, że generalnie bardziej podobają mi się części o siódemce niż wątek Eleny i Gabriela. Archanioł jest dla mnie zbyt odległy, zbyt doskonały, zbyt nierzeczywisty o ile mogę tak to opisać. I generalnie rozumiem, że taki być powinien, i że założenie jest takie, że jest nieludzki, to jednak jakoś nie mam do niego ciepłych uczuć, nawet wtedy, gdy się uczłowiecza. Dla mnie ta para jest jakaś sterylna. Taka skaza charakteru. Moja oczywiście...

Gość

Niestety dane było mi tylko przeczytać jakiś czas temu "W niewoli zmysłów" i "W ogniu uczuć". Bardzo mi przypadły do gustu Very Happy

Kiedyś będę musiała postawić wszystkie trzy wydane części na półce. Wink

Gość

U mnie stoją Wink

Są super i strasznie wkurzyło mnie wydawnictwo, że zrezygnowali z wydawania tej serii. Zwłaszcza, że akcja dopiero zaczęła się rozkręcać. Moje ulubione tomy to te następne - o Clayu, Mercy, Maxie - uwielbiam. Tu się burzy struktura świata a wydawnictwo sobie przerywa właściwie w prologu. Nosz szlag...

szaga

Mnie się podoba para Raphael-Elena. Może mam do niej sentyment, bo ich historia zapoczątkowała serię. I cieszę się, że do serii Singh włączyła Janviera i Ash, bo wcześniejsze krótkie opowiadanko powodowało niedosyt.

Gość

Jak w końcu będę miała jakiś luźniejszy piniądz to koniecznie muszę zainwestować w czytnik. Wtedy bankowo nadrobię zaległości w lekturze książek tej autorki Very Happy

Gość

Nie pożałujesz. Wszystkie trzymają poziom i można bardziej lub mniej lubić bohaterów ale za każdym razem jest się usatysfakcjonowanym. Ja lubię obie jej serie i w zależności od nastroju jedna lub druga jest na prowadzeniu. Bo są zupełnie inne w klimacie, nie tylko w świecie przedstawionym. Jak zaczęłam czytać Archanioły to byłam w szoku, że to ta sama autorka co PSI.

szaga

Moje ulubione pary to bezapelacyjnie Hawk i Sienna oraz Judd i Brenna. Strasznie żałuję, że dziewczyna, która świetnie i szybko tłumaczyła tą serię utknęła w 11 tomie. Ale ma małe dziecko i prawdopodobnie pochłania całkowicie jej czas. Pewnie w końcu trzeba będzie przeczytać po angielsku, ale mam taką kolejkę nieprzeczytanych pozycji, że nawet nie wiem kiedy.

Gość

Też mi strasznie źle, że jest taki przestój z tłumaczeniami ale jako matka 2 dzieci w pełni rozumiem.
Ja akurat Hawka i Sienny nie za bardzo lubię ale to dlatego, że nie lubię par gdzie ona jest dużo młodsza od niego (w drugą stronę mi nie przeszkadza - jakaś dziwna fobia :wink:

). Judd za to jest mniamuśny. Lubię takie lodowe typy.

madzikk86

Ja lubię obie pary wymienione powyżej ale czuję, że mogłabym polubić Kaleba, jednak nie wiem czy doczekam się tłumaczenia z wiadomych względów. Może zdecyduję sie na wersję oryginalną Smile