Dom nocy

Scarlett13

No tak te tatuaże były fajne. Ale to w jaki sposób została naznaczona było żenujące. Takie patetyczne. A więc tak przeczytałam pierwszą część drugiej nie dałam rady. Ja sama nie wiem od czego zacząć wymieniając jej wady. Chciałam walnąć głową w ścianę gdy ta dziewczyna o imieniu na Z ( nie pamiętam jak się nazywała) mówiła "psia kostka". Żywię jedynie nadziej że owa książka nie pozostawi po sobie trwałych uszkodzeń w moim mózgu.

Gość · Wysłany: Śro 14:38, 09 Mar 2011 Temat postu:

ja doczytałam do 3 cześci a w przypadku tej serii uważam to za ogromny sukces Laughing

autorki nie popisały się zbytnio. c Laughing

czytałam to na raty bo szybko się nudziłam jak okazało sie ze ta wielka tajemnica znikania uczniów to wampirze zombie to myślałam że padnę z "wrażenia" ja określiła bym to jako bieda z nędzą

Gość

Spalona

W Domu Nocy sprawy nie wyglądają dobrze. Zoey Redbird znalazła się na rozdrożu: ze złamanym sercem, patrząc, jak rozpada się wszystko, w co wierzyła, ma ochotę na zawsze pozostać w Zaświatach. Słabnie w oczach i coraz trudniej jest przypuszczać, że uda jej się wrócić do przyjaciół i naprawić świat. Jedyna osoba wśród żywych, która może do niej dotrzeć – Stark – musi najpierw odnaleźć drogę. Tylko jak? Pozostało tylko siedem dni…

Tymczasem Stevie Rea skrywa tajemnicę, która może stanowić klucz do sprowadzenia Zoey z powrotem do świata, lecz jednocześnie grozi jego zniszczeniem.

Gość

LOL dziewczyny, serii nie czytałam, ale ubawiłam się strasznie czytając wasze opinie, zresztą zgodność tu panuje straszna Wink

A "psia kostka" mnie rozbroiła normalnie Laughing

Ja awersje na książki dla nastolatek i o nastolatkach to mam od Pamiętników Wampirów, i w sumie nie wiem czy to kwestia wieku, podejścia do życia, potrzeby ambitniejszej fabuły... W sumie ciekawe czy te naście lat temu bylabym skłonna to czytać...
Choć jak piszecie o patosie itp to już odstrasza, patos, "walka dobra ze złem" sprawdza sie chyba w fantasy pisanej z wielkim rozmachem jak Władca pierścieni, Wiedźmin itp. W romansach zdecydowanie lepiej wg mnie sprawdza się styl lekki, humorystyczny, nawet trochę przerysowany i groteskowy.

Dziękuję za radę czego nie czytać Smile

Gość

Przebudzona. Dom nocy 8

Zoey wróciła z Zaświatów, by zająć należne jej stanowisko najwyższej kapłanki Domu Nocy. Powrót dziewczyny cieszy jej przyjaciół, jednakże pojawia się obawa, czy po stracie Heatha Zoey poradzi sobie z rzeczywistością oraz czy jej związek z atrakcyjnym wojownikiem Starkiem okaże się pocieszeniem. Tymczasem dla Stevie Rae relacje z Rephaimem, Krukiem Prześmiewcą, stają się coraz cenniejsze. Wiąże ich tajemnicze i potężne Skojarzenie. Nad Domem Nocy wciąż czyha niebezpieczeństwo ze strony Kalony i Neferet, będącej coraz bliżej osiągnięcia nieśmiertelności.

Data premiery: 2012-02-22

Gość

Przeczytałam jak na razie tylko trzy tomy, ale nie będę tej serii kontynuować. O ile tuż po przeczytaniu, mi się podobała, to po jakimś czasie, nie wydawała mi się już taka dobra. Nie myślę, że książki z tej serii to chłam, jest to dla mnie taka sobie seria, posiadająca czasem ciekawe pomysły i znośnych bohaterów.

Gość

Pierwsze tomy mi się podobały , ale później to się zaczyna robić coraz nudniej i te wątki jakby wymuszone. Zamierzam dokończyć ta serie z ciekawości co autorka wymyśli na koniec.

Gość

Dom nocy. Ukryta

Dzięki Najwyższej Radzie Wampirów wyszła na jaw prawdziwa natura Neferet. Dzięki temu Zoey i jej najbliżsi przyjaciele nie staną do walki osamotnieni z rosnącym w siłę złem. Nie będzie to jednak łatwe, bo Neferet nie zamierza poddać się bez walki. Jak się okaże, znalezienie sojuszników będzie o wiele trudniejsze, niż mogli się tego spodziewać. Nierozerwalne i nieodłączne dotąd Bliźniaczki prawie ze sobą nie rozmawiają, a dawny wróg szkoły, Kalona, mimo nieufności wielu osób, został mianowany wojownikiem Tanatos. Na domiar złego Zoey traci pewność, czy może ufać swoim własnym zmysłom: gdy spojrzała przez kamień proroczy na Auroksa, narzędzie w rękach Neferet, zobaczyła coś, czego nie potrafi wyjaśnić samej sobie, a tym bardziej swoim przyjaciołom. Przeczuwa, że zawierzając swojej intuicji, może pokonać pradawne zło. Jest to jednak bardzo ryzykowne, bo jeśli się pomyli, sprowadzi na Dom Nocy śmiertelne zagrożenie…

Gość

Przyznam szczerze, że początkowo podeszłam do serii bardzo optymistycznie i z mamą zaczęłyśmy kupować kolejne części. Lubię poczytać książki młodzieżowe, więc nie przeszkadzała mi szablonowa walka dobra ze złem, ale doszłam tylko do "Kuszonej" albo "Spalonej" (nie pamiętam dokładnie) bo z książki na książkę coraz bardziej męczyło mnie czytanie o Zoey... w szczególności jej miłostki, gdzie się nie obróciła to kogoś kochała... bardzo mnie to irytowało. I z czasem odniosłam wrażenie, że autorki wymyślają na silę niektóre zdarzenia. W ogóle do gustu ni przypadł mi pomysł z czerwonymi wampirami czy jak ich tam nazwały. I choć książki mam i kurzą mi się na półce, nie wiem czy jeszcze do nich wrócę. Szczerze żałuję wydanych pieniędzy na tą serię, bo mogłam je przeznaczyć na coś bardziej wartego uwagi.

Ethel

Kilka lat temu przeczytałam pierwszą część i na niej zakończyłam... no po prostu nie dałam rady. Bardzo mnie denerwowała Zoey... następna nieskazitelna nastolatka ratująca świat. Miałam ochotę wydłubać sobie oczy ale jednak zdecydowałam się je zostawić Smile

przecież na świecie jest tyle książek, które muszę przeczytać Very Happy

zgadzam się z Slimarwen, że pieniądze można było lepiej wydać (ja na szczęście kupiłam tylko pierwszą część). Szczerze nie polecam tej książki.