Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna

Dianne Sylvan

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Paranormal Romance (Autorki)
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:03, 21 Paź 2010    Temat postu: Dianne Sylvan


Queen of shadows
Spread throughout the dark corners of our world lies the Shadow World, a society of vampires that feeds off the living. In Austin, Texas, one woman’s madness will drive her into a world that few people ever see – or even know exists…

Shortly after she picked up a guitar, Miranda Grey conquered the Austin music scene with a newfound ability to psychically manipulate her audience’s emotions. But as her powers outgrow her control, her mind is increasingly invaded by haunting secrets and overwhelming sadness. Unable to look anyone in the eye, Miranda is fast approaching the edge of insanity – with no one to catch her fall…

When he outlawed killing humans, David Solomon ignited a civil war among Austin’s vampires. As Prime of the South, his sympathy for mortals angered the old guard who refuse to control their violent urges. David has his hands full with the growing insurgency, but he takes in a broken-down woman, a musician in need of supernatural guidance. Little does he know that Miranda Grey has the power to change his world as well…


Moja skromna opinia:
Książka była absolutnie cudowna. Ciekawa byłam połączenia muzyki z wampirami i polowałam na nią od długiego czasu, aż nareszcie pojawiła się parę dni temu w sieci. Zabrałam się za nią i... utonęłam. Autorka pisze fantastycznie, tworzy świetnych bohaterów i przepiękną historię. Polecam tę pozycję każdemu i mogę udostępnić, jeśli ktoś będzie chciał przeczytać.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 20:04, 21 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 17:55, 30 Paź 2010    Temat postu:

Też na nią czekałam i właśnie sie do niej przymierzam z czytaniem Wink

Przypomina mi nieco treścią książkę Emmy Bull "wojna o dąb" w której bohaterka również poprzez śpiew wpływała na ludzi (choć nie wiem czy tu chodzi o śpiew v.v)

książkę można pobrać tu: http://www.paranormalromance.fora.pl/english,71/dianne-sylvan,936.html#18404

(a na przyszłość Gejdo, to bez krępowania dodawaj jaką chcesz książkę w dziale E-book, wręcz ZACHĘCAM do tego ^^)

A więc...

Zostało mi jakieś 200/100 stron z ponad 900 i... nie chce mi się męczyć xD

Zaczynało się świetnie, fakt że dziewczyna po woli wariuje, nie wie jak powstrzymać emocje/myśli innych ludzi, jedynie podczas występów, gdy śpiewa jest w stanie powstrzymać napływające "szaleństwo" i w jakiś sposób je skupić na innych ludziach (emocje, nie szaleństwo^^)

Potem zostaje napadnięta i zabija tych którzy ją skrzywdzili (przypadkowo) właśnie tą swoją mocą. Od pewnej śmierci (pobita i zgwałcona) ratuje ją... David, który jest jednym z Prime'ów - wampirów którzy rządzą swoim kawałkiem terytorium.

I wszystko byłoby świetne gdyby nie rozwój akcji =.=

Bo oczywiście zakochują się w sobie i choć nie jest to miłość "od pierwszego wejrzenia" to jak dla mnie jest zbyt cukierkowo.

Autorka chciała zrobić z Davida osobę czułą, kochającą, dbającą o sprawiedliwość (w ich świecie panuje zakaz zabijania "ofiar") i jednocześnie okrutną i potrafiącą torturować innych - moim zdaniem jej nie wyszło ;p 300 letni wampir według mnie powinien być ciut oderwany od świata a nie zachowywać się jak kolega z sąsiedztwa ;p

co jeszcze mi nie pasowało:

- technologia! David jest twórcą jakiejś tam komputerowej technologii, ciągle siedzi przy komputerze i tworzy/wymyśla - jakoś mi to w ogóle nie pasuje (tym bardziej że jego "wyjaśnienia" jak co działa są... dziecinne (widać że autorka chciała a nie mogła)
- Faith, czyli prawa ręka Davida: dla mnie powinna to być postać silna (no tak.... może i jest) ale nie na stopie koleżeńskiej z Davidem (ktoś w tej książce powinien zachować powagę)
- slang! nasi bohaterowie pomimo swojej wiekowości mówią jak zwykli ludzie co jest zwyczajnie irytujące. Np. gdy Faith mówi Davidowi o Mirandzie to ten się obrusza (wyobrażacie sobie "skrępowanego" i rumieniącego się wampira?!) i mówi coś w tylu: no weź przestań.
O.o cholernie irytujące...

Wiele innych rzeczy mnie irytowało... a mogła to być naprawdę dobra książka! Bo pomysł nieszablonowy, społeczność wampirów też ciekawie stworzona, moc Mirandy też spoko oraz sposób w jaki się uczyła nad nią panować... a takie g*wno i tak wyszło =.=

moja rada: czytaj na własną odpowiedzialność v.v
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Paranormal Romance (Autorki) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin