The 100

Gość

Nuklearna wojna niszczy cywilizację. Jedynymi ocalałymi ludźmi są mieszkańcy dwunastu stacji kosmicznych na orbicie Ziemi, które po połączeniu tworzą "Arkę". Panują tam surowe zasady: za każde przestępstwo, bez względu na jego rodzaj, jest kara śmierci, chyba że sprawca jest poniżej 18 roku życia. Po wielu latach zaczyna brakować zasobów na "Arce", więc zdesperowani mieszkańcy decydują się wysłać na Ziemię grupę nieletnich przestępców w celu kolonizacji. Nastolatkowie muszą połączyć siły, aby przetrwać na planecie, która skrywa przerażające sekrety…

Serial powstał na podstawie książki "Misja 100". Po przeczytaniu książki stwierdziłam, że może warto go obejrzeć. W książce trochę akcja wolno się rozwijała. Tak naprawdę dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać. Za to serial przekroczył moje oczekiwania. Fantastycznie przedstawiony świat i życie na Ziemi jak i na "Arce". Serial trzyma w napięciu i pojawiają się niespodziewane zwroty akcji. Według mnie serial godny polecenia. Jak na razie powstały 2 sezony. Teraz z niecierpliwością czekam na 3. Very Happy

Oglądał go ktoś może? Kto jest waszą ulubioną postacią? Ja osobiście szaleję za Lincolnem Very Happy

Safina

Obejrzałam jakiś czas temu 1 sezon i bardzo mi się podobał. Niestety, natłok zajęć spowodował, że nie miałam czasu kontynuować, ale jak najbardziej będę!

Serial o nastolatkach, ale w sumie to dość bez znaczenia, bo większość jednak zachowuje się i wygląda jak dorośli. Polecam, jeśli ktoś chce zobaczyć coś post-apo, oryginalne, naprawdę, nie sądziłam, że zobaczę coś w miarę nowego w serialach o kosmosie, a tu proszę.

Pamiętam, że na początku bardzo lubiłam Clarke do pary z Finnem, bo zachowywali się dość poważnie, ale ich dramaty miłosne za bardzo zalatywały mi gimnazjum. Na razie nie umiem stwierdzić kogo lubię najbardziej, ale Lincoln rzeczywiście, bardzo w stylu paranormal romance - wal po głowie, za włosy i do jaskini. Razz

Ithunna

Serial pełen nielogiczności, sporo absurdów i głupot. to było to co rzuciło mi się na myśl po pierwszych paru odcinkach. A mimo tego go uwielbiam, wyczekuje kolejnych odcinków i jaram się jak głupia Bellarke :v z odcinka na odcinek poziom rośnie, jak dla mnie s03e02 rządzi. Sama średnio przepadam za Clarke, ale to nic w porównaniu do niechęci którą mam do jej matki Abby, która zaś wkurza mnie o wiele mniej niż kanclerz Jaha ( chyba coś mi pozostało z niechęci po tym jak grał doktora Burka) Jakoś wgl. Ziemianie mają większy potencjał niż ludzie nieba. Polecam ten serial, potrafi wciągnąć człowieka Serce

Gość · Wysłany: Czw 0:25, 10 Mar 2016 Temat postu:

Ten serial jakoś nie przypadł mi do gustu. Skończyłam bodajże w połowie 2 sezonu i jakoś nie garnę się do oglądania dalszych części.