Wydawnictwa i ich zwyczaje - narzekanie i spekulacje

Gość

podobno mają ją wydać ktoś na facebooku pytał o to i napisali że wydadzą zza jakiś czas(nie podali kiedy dokładnie)

anna

właśnie o to chodzi maja tylko nie wiadomo kiedy a od pierwszej części minęły 2 lata. Confused

Gość

Chodzi mi że w przyszłym roku tylko miesiąca nie wiadomo:
Fabryka Słów- Wierz nam, że też się nie możemy doczekać. Na razie planujemy "Bayou Moon" Ilony Andrews.
12 listopada o 10:35

anna

Dzięki za doszczegółowienie Very Happy

.
Nie bardzo rozumiem : " planowanie "Bayou Moon" Ilony Andrews 12 listopada o 10:35" ?.

Ponieważ jest już 27listopada...? Gdzie planujecie ? I co planujecie? Może tłumaczenie ? ...? ...? Shocked

Gość

12 listopada o 10:35<--- To data kiedy został opublikowany post odnośnie tego tematu na Fecebooku. Jakaś Dziewczyna zapytała się kiedy mają zamiar opublikować Magic Slays. I oni odpisali jej, że najpierw Bayou Moon. I z ich rożnych wzmianek wcześniej mniemam, że coś się chyba tym razem rzeczywiście zaczęło dziać. Wiec chyba musisz się uzbroić w jeszcze trochę cierpliwości, uszy do góry. Smile

anna

Aha. Dziękuje jeszcze raz. Very Happy

Gość

Coś się zaczyna dziać, to niedopowiedzenie. Nie chce mi się w tej chwili szukać na fejsie cytatów Fabryki słów, ale powiedzieli, że w 2014r. wydadzą jedną książkę Briggs i jedną Andrews. Andrews doprecyzowali w poście wymienionym powyżej, że będzie to Bayou Moon, a co Briggs nie wiadomo. Także na kolejną część Daru Vorona nie ma co liczyć w 2014r. Kicha.

Gość

Wiadomo, czy Fabryka wznowi II tom serii o Kate Daniels? Od dawna nie można go nigdzie kupić.

Gość

Post z fb: "Fabryko Droga, a czy myślicie może o dodruku drugiego tomu Magii Ilonki Andrews? Niektórym aż się komputery zagrzały od poszukiwań egzemplarza z drugiej ręki". Odpowiedź: "Heh, myślimy bardzo intensywnie o dodrukach całości, jak coś zostanie ustalone na pewno damy znać!" Smile

ale nic konkretnego.. :/

Gość · Wysłany: Nie 20:35, 02 Mar 2014 Temat postu:

Jak oni pięknie i dużo mówią, nie przekazując przy tym żadnych konkretów-co samo w sobie jest sztuką-szacun-jednym słowem Sad

Gość

Myślą i myślą tylko czy coś wymyślą? To myślenie coś im długo schodzi, zanim się namyślą to minie dobry kawał czasu, a potem odpiszą, że jednak się nie podejmą, ponieważ... . I można sobie czekać ;(

madzikk86

Gość

Mam do Was Duszki pytanie:
Czy trend 'okladkowy' wydawnictw pomaga czy raczej komplikuje?
Chodzi mi o sytuacje gdy np.: na każdej okładce książek z pod-gatunku literatury ... powiedzmy pobudzającej jest stempelek "... 50 twarzy G...". Lub gdy kupując książki J. Lynn przy kasie orientujecie się, że macie w koszyku także 5 innych autorek!
Czyżby pomysłów było brak? A może to wszystko 'obrabia' jeden grafik - w dodatku lekko monotematyczny...

Gość

Mnie osobiście to irytuje. Faktycznie, grafik wydawnictwa Amber chyba bawił się w "kopiuj" "wklej", kiedy robił okładki do książek z New Adult. Wszystkie wyglądają bardzo podobnie, szare, z przytuloną parą.
Co jeszcze mnie drażni? Okładki do książek o wampirach i te wszechobecne nietoperze. Jak widzę okładki do Bractwa Czarnego Sztyletu to dostaję apopleksji. Zresztą spójrzmy na książki YA. Z odległości 100 metrów wiesz, że ta będzie o 16-latce zakochanej w aniele, tamta w wampirze, kolejna w demonie itd. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale na pewno nieco nudno.

Gość

To taak.. strasznie wkurzające. Wszystkie okładki z NA wyglądają tak samo. W sumie, to patrząc na nie wszystkie, nie ma w nich żadnych emocji, niczego. Właśnie bo są szare, a już nawet przytulająca się para niczego nie poprawia. Wszystko wygląda tak samo. Wyobraźmy sobie cały regał z NA, tak żeby były widoczne okładki. Czy któraś z tych książek by się wyróżniała? Nie.
Do tego dochodzą jeszcze tytuły oczywiście, ale to inna historia.
Wiecie, niby wydawnictwa wydają wszystko tak żeby dopasować to do rynku danego kraju, czyli do nas. Tak sobie o tym myślałam...i w sumie, to chyba wydawnictwa nie myślą o nas nic pochlebnego... :/