Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna

Ekranizacje
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Filmy
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:30, 07 Gru 2010    Temat postu:

rodynka napisał:
ale również to co zrobili w serialu Czysta Krew i Pamiętniki Wampirów było porażającą arogancją dla książki,


Szczerze mówiąc w obu przypadkach bardziej podobały mi się seriale niż książki.
Pamiętniki wampirów są pisane dziwnym moim zdaniem nienadającym się do czytania językiem. Jasne widziałam gorsze rzeczy ale książki do moich ulubionych nie należą.
Natomiast Czysta krew jest jednym z moich ulubionych seriali. Jedyny minus to Sookie i Bill no ale nie da się wyciąć głównych bohaterów. Co do książek to po czwartej części są po prostu nudne...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 16:22, 14 Lut 2011    Temat postu:

Ostatnio (sobota) obejrzała Wywiad z wampirem i muszę przyznać, że nie tylko mnie nie zawiódł, ale także przerósł moje oczekiwania! Do tego Lestat automatycznie wskoczył do moich ulubionych bohaterów. Postać jest obłędna i bezbłędna. Kiedyś próbowała przeczytać jakąś książkę Rice, ale 'coś' mnie powstrzymało. Teraz jak znajdę chwilę dopadnę jej książki. Twisted Evil
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 15:38, 04 Maj 2011    Temat postu:

Seria zamierzchu rzeczywiście jest nudna wzłaszcza jeśli chodzi o filmy, przy drugiej części ekranizacji można było zasnąć ;/
Szczeże mówiąc Królowa Potepionych nie przypadła mi do gustu.
Krew i czekolada ? cóż ujdzie w tłoku.
Wywiadu z Wampirem nie oglądałam chodz napewno to zrobie ;]
Pamiętniki Wampirów taaakk to mi się podoba , jest jakoś mniej chaotyczne od książki.
Chodz przeczytałam wszystkie części .
Napewno zapłąciła bym krocie gdyby zekranizowali Nocną łowczynie !
To mogło by byc to o ile nie zchrzanili by roboty.
Czysta krew, szczeże nie oglądałąm ale nadrobie wszytsko w swoim czasie .
Powrót do góry
Scarlett13
Wampirzątko


Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Śro 16:30, 04 Maj 2011    Temat postu:

Całkowicie zgadzam się z Kitty.
Seriale Czysta krew i Pamiętniki wampirów uważam za lepsze od książki. A Pamiętniki już szczególnie. Książka reprezentuje sobą dno i wodorosty, a serial jest takim miłym zaskoczeniem Smile
Wywiad z wampirem bardzo mi się podobał. Klimatyczny, wciągający, mroczny. Oddaje wszystko to co książka przekazywała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 20:05, 16 Lis 2011    Temat postu:

Jak widze wszyscy nie zostawiają suchej nitki na 'Zaćmieniu'. Ja chociaż przeczytałam i książki i obejżałam pierwszą i drugą część jestem.. zawiedźona. Film jest nagrany jak święcące wampiry bez kłów czyli do d..y, chociaż widziałam gorsze porażki. Nie chce obrażać fanów ale ten film do mnie nie przemawia. Chciaż chcem obejżeć następne części wiem że sie zawiode -,- .
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 14:09, 22 Lis 2011    Temat postu:

No cóż dzis idę do kina na 4 część Zmierzchu - dziewczyny wzięły mnie z łapanki wczoraj wieczorem, zamówiły bilety dla całej paczki i jedna z nich ma w domu szpital (dzieci + mąż leżą z grypą) więc wpadły na pomysł że idę ja i nie ma gadania Razz
Więc spędzę 117 minut wieczoru w towarzystwie : świecącego Edzia i ciapowatej Belli - jutro napiszę jakie wrażenia lub raczej jakie przerażenia mnie dopadły Very Happy
Ale nie nastawiam się tak z góry anty-Zmierzchowo i mam nadzieję przeżyć ten wieczór Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:14, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Scarlett13
Wampirzątko


Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Wto 16:33, 22 Lis 2011    Temat postu:

No cóż ja przedstawiam odmienne zdanie co do Zmierzchu. Uważam, że Przed świtem przedstawia dość dobry poziom. Na pewno lepszy od dennego moim zdaniem "Zaćmienia".
Uważam, że cała saga trzyma poziom przeciętnej komedii romantycznej, a nawet trochę wyżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 22:18, 22 Lis 2011    Temat postu:

Wróciłam przeżyłam Smile Obejrzałam film dla dwóch ujęć - scen które muszę uznać za warte obejrzenia : sceny z wyspy Esme - boskie ale należało się tego spodziewać oraz scena kiedy Jakob "wpoił się" w maleńką Renesme to był moment kiedy uznałam że jednak te 117 min płaszczenia tyłka coś mi dały Razz Scena porodu Renesme - brrr nie musieli tak dokładnie tego przedstawiać :/
Ogólnie obleci i dziesiątki ludzi wychodziło z fascynacja i radocha na twarzy (dotyczy to obu płci).
Więc uważam, że jak kogoś Edzio kręci to będzie zadowolony jak większość oglądających ze mną dziewczyn z paczki bratowej mojego małżonka z którymi byłam Very Happy
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 9:56, 26 Lis 2011    Temat postu:

Jak tam za Edziem i Bellą nie przepadam, ale muszę przyznać, że czwarta częsć nie była najgorsza, może to dlatego, że nie było tam aż tak dużo Belli? Oczywiście była, jest w końcu główną bohaterką, ale tym razem nie raziła aż tak mocno w oczy. Było za to więcej Jacoba, którego troszkę polubiłam Rolling Eyes fajny kundel Razz
Zastrzeżenie mam takie, ze w niektórych momentach przesadzili, wiem wiem, Bella w książce też nie wyglądała za ciekawie, ale tu? wieszak, same kości i tony cienia pod oczami - efekt? Idealny przykład zombi...
Co mnie nie zawiodło? A może inaczej, jedyna rzecz, która podoba mi się we wszystkich częściach sagi? Muzyka Smile Tu też była na przyzwoitym poziomie Wink
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 21:19, 15 Gru 2011    Temat postu:

Tak masz rację Tamara ;D Muzyka w 'Przed świtem' jest zachwycająca ;D
Mnie film się podobał Smile Nie jestem jakąś maniaczką 'Sagi Zmierzch' ale uważam, że film jest dobry xD Pierwsza cześć mi się podobała ze względu na klimat Very Happy
'Przed świtem' też ma klimat... Zwłaszcza poród oraz moment wpojenia Jacoba ;D Podobało mi się również moment przemiany Belli ;D Robert zagrał świetnie tą desperację Edwarda Very Happy
Pozdrawiam ;*
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 3:22, 25 Gru 2011    Temat postu:

Moja przygoda z seria Zmierzch zaczela sie od filmu,
jakies 3 lu 4 lata temu moj syn przyjechal na przepustke z wojska do domu i dal mi ten film mowiac mamuska ty lubisz takie mroczne klimaty wiec bedzie ci sie podobal tym bardziej ze kumple mocno zachwyceni
podbubudowana taka reklama film obejrzalam i bylam.... troche zawiedziona ale dowiedzialam sie ze to na podstawie ksiazki a poniewaz zawsze uwazalam ze ekranizacje zawsze sa do kitu wiec w te pedy zdobylam ksiazke i znowu pelna dobrych checi zabralam sie za lekture

przeczytalam wszystko ,na kolana to mnie nie powalilo ale nie wszystko od raz musi byc arcydzielem
zrazona do filmu dalszych czesci nie ogladalam az do tego roku
moja nastoletnia corka zapadla na chorobe zwana Edward i Bella biora slub i wymusila na mnie maraton filmowy
powiem tylko ze takiej dawki srodka usypiajacego w postaci glownych bohaterow dawno nie mialam
wiem ze o gustach sie nie dyskutuje ale odnosze wrazenie ze filmy z tej serii sa skierowane typowo do nastoletniej widowni z naciskiem na baaardzo nastoletniej

Jednego Pani Meyer nie mozna odmowic ,to tylko dzieki niej wielu pasjonatow PR zaczelo swoja fascynacje paranormal, wlasnie od zmierzchu
to wlasnie Ona przywrocila nam wampiry ,wilkolaki i inne jakze seksowne stworzonka
dzieki tej nowej modzie na wszystko co nadnaturalne mozemy teraz cieszyc sie cudownymi przekladami roznych ksiazek dzieki niej mamy tez tyle wspanialych tlumaczek a przeciez nasze zainteresowanie skads sie wzielo

pewnie u wiekszosci z nas Zmierzch byl pierwszym parnormal jakie przeczytlo a ilu zabralo sie za czytanie dopiero po obejrzeniu filmu
uwazam ze chocby za to mozemy przymruzc oko na watpliwa jakos tych filmow jezeli tylko dzieki nim przybywa nam czytaczy
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 0:16, 05 Sty 2012    Temat postu:

Jeśli chodzi o "Przed świtem" to niepotrzebnie rozbili to na dwa filmy. Ciesze się, że nie poszłam na to do kina. Nie byłoby warto wydawać kasy na takiego gniota. Wszystkie ważne sceny były pokazane już w trailerze pół roku wcześniej, a film rozwijał tylko szczegóły, bez których można by się obyć. Zawsze obcinają fabułę książki, a tu tak ciągnęli jakby chcieli zekranizować wszystkie zdania powieści. Litości. Nie sądziłam, że kiedyś mi się to zdarzy, ale co 10 min. patrzyłam na zegarek, czy jeszcze długo mam to oglądać. Film spokojnie mógłby być zrobiony w jednej części (choć może ciut dłuższej) i dzięki akcji (która zdominuje kolejny film) być dużo lepszym. Ale jak chcą nabijać kasę... nie moim kosztem. Na część drugą do kina też nie pójdę. Im dalej w las, tym każdy film coraz gorszy. A szkoda.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Wto 21:07, 27 Mar 2012    Temat postu:

Dzisiaj zaskoczyła mnie informacja, że ekranizacji ma sie dorobić pierwsza ksiązka z serii Dary anioła Cassandry Clare. Moja pierwsza myśł: Wow. Tak się wciągnęlam w ksiazki, że totalnie nie wiem co sie dzieje w kinie. NIe wiem czy się cieszyć czy nie bo nie wiem czy to jest potwierdzone. Daje linka na filmweb żebyście zobaczyli kogo zobaczymy na ekranie w głownych rolach: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 12:33, 28 Mar 2012    Temat postu:

oglądałam wczoraj "Igrzyska śmierci", ekranizacja powieści pod tym samym tytułem i jestem zachwycona. Film przecudowny, na tyle trzyma się oryginału, żeby nie wkurzało, ale w kilku miejscach poprawione są fragmenty, które w książce mi trochę zgrzytały. Polecam gorąco Smile
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 14:03, 28 Mar 2012    Temat postu:

Też oglądałam „Igrzyska śmierci”. I co mogę powiedzieć? Bardzo mi się podobały Smile Książki przeczytałam wszystkie, więc mogę je porównać. Uwaga SPOJLERY!!
Zacznijmy może od tego, że „Igrzyska…” często porównywane są do „Zmierzchu”, co jest według mnie, co najmniej śmieszne. Oba filmy różnią się od bardzo i to nie tylko fabułą, ale także odbiorcami.
Bo co mamy? Bella – zakompleksiona nastolatka, która tak bardzo kocha swojego wymoczkowatego wampira, że aż w pewnym momencie nie może zdecydować się, kogo wybrać, jego, czy przyjaciela z dzieciństwa, seksownego wilkołaka? Edward – bajecznie bogaty, przystojny wampir, który ma świra na punkcie ach, jakże cudownej Belli. Jacob – niesamowicie przystojny wilkołak, który [i tu uwaga!] ma świra na punkcie ach, jakże cudownej Belli….
Teraz druga strona: Katniss – uboga dziewczyna, która poluje i stara się jak może, żeby jej rodzina miała co jeść, w końcu zgłasza się do udziału w igrzyskach w zastępstwie swojej młodszej siostry. Gale – jej przyjaciel z dzieciństwa, który również robi wszystko, żeby wyżywić swoje rodzeństwo. Peeta- syn piekarza, drugi uczestnik igrzysk, silny, zakochany w Katniss.
I gdzie to podobieństwo? Bo następca powinien chociaż być w miarę podobny, a w „Igrzyskach…” nie znajdziemy wzdychających do siebie nastolatków, a bynajmniej nie to jest główną treścią.
Podoba mi się jak filmowcy ‘urządzili’ Dyskryt 12. Widać tam jego biedę, rozpacz, brak nadziei na lepsze jutro, a także zniechęcenie. Mamy Katniss, która wybiera się na polowania za ogrodzenie, żeby dostarczyć jedzenie rodzinie [mamie i siostrze], albo zdobycz sprzedać.
Skoro jesteśmy przy głównej bohaterce, to możemy skupić się na chwilę na aktorce. Jennifer Lawrence – ma wyrazistą twarz. Zagrała świetnie, po oczach można poznać jej uczucia. I jako brunetka wygląda lepiej. Katniss zagrała świetnie, co prawda wyobrażałam ją sobie inaczej, ale w filmie prezentuje się znakomicie. Z czystym sumieniem można powiedzieć, że nadaje się do tej roli. W książce jej nie znosiłam, strasznie mnie irytowała, a sytuację pogorszyła jeszcze sprawa z Peetą.
Dalej, Gale, dobry przyjaciel, pomocny. Za Liamem nie przepadałam ze względu na Miley, ale teraz się do niego przekonałam. I popatrzeć jest, na co i fajnie gra.
I Peeta, wcześniej nie wspomniałam, ale to mój ulubiony bohater z tej serii. Na początku byłam zła, że wybrali Josh’a, bo nijak mi nie pasował. Ale potem zobaczyłam go w charakteryzacji i zdanie zmieniłam. Na początku jak go wybrali na drugiego trybuta, to wyglądał trochę ‘niewyraźnie’, wiecie, nieobecne spojrzenie, otwarte usta, jeszcze jakby mu ślina z kącika ust kapała, to by musieli po niego z kaftanem przyjechać. Ale na poważnie, odnalazł się w tej roli. Dalej mnie rozczulał i trzeba przyznać, że był przekonywujący.
Cinna – i tu już kompletnie porzucam obiektywność – ach Lenny, ty wiesz jak ja cie kocham… Oczywiście zagrał świetnie, prawdziwy przyjaciel, pomocnik, ktoś, komu można zaufać w tym Kapitolu pełnym żmij.
Haymitch – dobry, ale za mało pijany, powinien się częściej zataczać. Choć podobała mi się jego kreacja, przechodził prze sceny i wywoływał uśmiech.
Rue – śliczna i taka kochana. Miałam ochotę zatłuc skubańca, który ją zabił, choć się tego spodziewałam. Scena jej śmierci była wzruszająca.
Reszta też się dobrze spisała.
Co zapadło mi w pamięć? Scena jak trybuci wjeżdżają na rydwanach. Poczułam się jak na dawnym filmie fantazy, taka atmosfera, robi wrażenie.
Pokazane jest jak organizatorzy manipulują wszystkim, bunt w 11 dyskrycie i oczywiście Rue.
Piękne jest jak Peeta, tuż po tym jak mówi, że od zawsze był zakochany w Katniss, wchodzi do pokoju, a ta się na niego rzuca, biedak miał minę w stylu ‘co się dzieje?’, ‘skąd ja się tu wziąłem?’.
Ważna jest rebelia, a właściwie, to na razie tylko jej zaczątki. Widać jak władza manipuluje ludźmi i jak bardzo prezydent obawia się buntu.
Może zbyt wrażliwa się ostatnio zrobiłam, ale wstrząsnęło mną to, jak na początku trybuci się zabijali, bezpośrednio po rozpoczęciu igrzysk.
Kogo nie lubiłam w książce, a polubiłam po filmie: Katniss, Gale
Kogo kochałam w książce i kogo kocham nadal po filmie: Peeta
Kogo lubiłam, a kogo pokochałam po książce: Cinna, Rue
Kogo lubiłam i kogo dalej po filmie lubię: Haymitch
Wady? Krótki, za krótki. Znaczy trwa dwie godziny, ale czas na nim leci jak z bicza strzelił. Ważne sceny są, jednak wszystko musieli ograniczyć do minimum, wiec czuje się pewien niedosyt.
Ogólne wrażenia: film świetny, naprawdę udany. Zdecydowanie warty poświeconego czasu.
Ocena: 9/10
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Filmy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin