Ulubiony film

Gość

Ja oglądałam ostatnio "Pada Shrek" i tak mnie na święta naszło...

Teraz mi się śnieg i choinka marzy Very Happy

Polecam tym, którzy nie oglądali :wink:

Gość

Jeśli naszło Cie na Święta to polecam Santa Buddies" Disney'a
http://www.youtube.com/watch?v=wYa-VjqCOu4

Gość

Sou, już sobie przygotowałam, że wieczorem obejrzę Very Happy

A jak już to pokazałaś (śnieg, i te cuudowne psiaki), to mi się przypomniał film: Śnieżne psy, który osobiście uwielbiam. Oglądałam go już kilka razy, a dalej jestem w stanie na nim chichrać jak szalona Embarassed

Gość

No to ja tez dodam swoją listę filmów Smile

Szósty zmysł - do tej pory jestem pod wrażeniem
Constantine - uwielbiam
Znamię - końcówka bardzo łzawa
Zielona mila - też wyłam

Oczywiście , jest tego dużo więc wymieniłam tylko niektóre z tej kategorii ,
podobał mi się również Avatar , a jednym z pięknych filmów , które jeszcze lubię , jest " Lista Schindlera ".
Oczywiście filmy animowane , kreskówki itd. mam oklepane na celujący i bardzo , bardzo lubię : Shrek , Epoka lodowcowa , Kung-fu Panda ( przepraszam jeśli tytuły są trochę inne , ale nie znam dobrze po polsku )
Uwielbiam Harry Potter'a
Ach , dużo by tak można było wymieniać

Very Happy

Shadith: Po raz kolejny apeluję o pisanie z zastosowaniem zasad polskiej ortografii. Pisanie polskich znaków przyśpieszy innym czytanie posta, oraz poprawne zrozumienie jego treści [/i]

Gość

Może i wyjdzie, że jestem oldschoolowa, ale co tam.
1. Niekończąca się opowieść - film z lat mojego dzieciństwa, do którego często wracam. Ma wiele ukrytych znaczeń i może być różnie rozumiany w zależności od naszego wieku.
2. Powrót do przyszłości - fantastyczny film z Roberta Zemekisa, który mimo upływu lat nadal jest fantastyczny i człowiek się zastanawia jak to możliwe, że w latach 80-tych potrafili zrobić takie efekty specjalne bez tych wszystkich komputerów, wybuchów i całej reszty?
3. Labirynt z Davidem Bowie w roli króla goblinów. Świetne piosenki i pięknie przedstawiony świat labiryntu wraz z najważniejszymi wartościami (choć ja zawsze żałowałam, że główna bohaterka nie została z nim - to byłoby idealne zakończenie Smile

)
4. Cała seria Indiany Jonsa - chyba nie trzeba rozwijać Smile

5. Agent 007 - James Bond, ale tylko ten stary bo te Casina Royale jakoś mi nie podchodzą.
6. Walk to remember z Mandy Moor - chyba wszystkie baby płaczą przy tym filmie.
7. Szkoła uwodzenia, ale tylko 1 część.
8. Martix - wszystkie części (ale najbardziej 1).
9. 13 - piętro - świetny soundtrack HIM - Join me.
10. A tu horrory Smile

- Duch, Statek widmo, 13 duchów, Przerażacze, Tożsamość.

Taaa to mój zestaw filmowy, choć mam jeszcze inne typy, ale to z grubsza mój top 10 Very Happy

Gość

C04094 - mój typ kobiety Very Happy

Uwielbiam Niekończącą się opowieść i Legendę. Na punkcie Powrotu do przyszłości i Indiany Jonesa oboje z mężem mamy hopla Razz

Gość

Gość

Wczoraj oglądałam wieczorkiem i pomyślałam, że skoro mam ten film na DVD a i tak przy każdej okazji go oglądam to musi być wart polecenia.
"Take the lead" - "Wytańczyć marzenia"
http://www.youtube.com/watch?v=-yWRRvTBUz4

Oparta na faktach historia, w której Antonio Banderas gra uznanego na arenie międzynarodowej tancerza baletowego Pierra Dulane. Po zakończeniu kariery Dulane (Banderas) jest instruktorem tańca w szkole publicznej w Nowym Yorku. W momencie, kiedy jego metody nauki ścierają się z hip hopowymi instynktami jego uczniów, tworzy zespół, który kreuje nowy styl tańca i staje się jego mentorem.

Gorąco polecam wielbicielkom A. Banderasa, tańca towarzyskiego i jego kombinacji Very Happy

Gość

souleye , zgadzam sie z Toba , film jest warty obejrzenia Smile

Szczegolnie tango w wykonaniu Banderasa - bardzo mi sie podobalo Very Happy

Gość

A ja ostatnio oglądałam "Millennium: Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" film zresztą powstał na podstawie książki Stiega Larssona o tym samym tytule, którą to książkę właśnie czytam. Uważam, że film warty polecenia. Jeszcze nie wiem jak się ma odnośnie książki ale na pewno niedługo się przekonam.

Gość

"Niekończąca się opowieść" tak to mój ulubiony film z lat młodości:) i muzyka Limahl kocham go do dziś Smile

Kittyminky "Millennium: Mężczyźni którzy nienawidzą kobiet" książkę polecam co do filmu nie widziałam:)
Poza tym: Matrix, Siódma pieczęć, Stygmaty, Szósty zmysł, Constantine, Van Helsing jest tego trochę Smile

Safina

No to ja:

- Piraci z Karaibów (uwielbiam - i nie ja jedna)
- Van Hellsing
- Transformers
- Rodzina Addamsów (i ten czarny humor)
- Duma i Uprzedzenie
- Opowieści z Narnii
- Harry Potter
- Dirty Dancing

Jak sobie przypomnę więcej, to dopiszę, bo jestem na informatyce i muszę już kończyć. Smile

Gość

Truman Show

Truman Burbank mieszka w uroczym nadmorskim miasteczku i wiedzie przeciętne, raczej szczęśliwe życie u boku kochającej żony. To, co dla wielu byłoby nieziszczalnym marzeniem, Truman otrzymał bez specjalnego wysiłku. Właśnie-otrzymał, a nie zdobył. Truman jest bowiem gwiazdą telewizyjnego serialu emitowanego prze 24 godziny na dobę. O każdym jego kroku decyduje reżyser, od niego zależ nie tylko to, kogo Truman spotka na swej drodze, ale i to, czy danego dnia będzie świecić słońce. Ale nawet on nie przewidział, że wykreowany przez niego bohater zacznie się domyślać istnienia innego świata.

Film zdecydowanie wart polecenia. Osobiście go uwielbiam, choć minęło kilka lat odkąd go ogladałam po raz ostatni. Pokazuje jak człowiek może czuć sie samotny, mimo otaczajacych go ludzi i to, że niekoniecznie otaczająca nas rzeczywistość jest taka, jak to sobie wyobrażamy.
Wzruszający niesamowicie, działa na wyobraźnię, porusza serce. Cudowany film
:wink:

Gość

Trudno jest się zdecydować na jeden tytuł, więc wymienię kilka i o kilku pewnie zapomnę Wink

Moje ulubione romansidła to: Upiór w Operze, Duma i uprzedzenie (oczywiście miniserial BBC) i Wichrowe wzgórza. A z pozostałych kategorii:
-Władca Pierścieni,
-Twierdza,
-Skazani na Shawshank,
-Forrest Gump,
-Statek Widmo,
-Obcy (wszystkie części),
-Stargate (film + wszystkie seriale),
-Star Wars (w szczególności 4, 5 i 6 część),
-Seksmisja Smile

-Pan i Władca: Na krańcu Świata.

Gość

Oglądałam dziś: Shrek Forever After. Mimo, iż jestem wielką fanką tej animacji, to ta część mnie niestety nie zachwyciła Sad

Przyjemnie sie oglądało Osła i Kota w butach, mój ukochany ogr niestety nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia, znów doszedł do wniosku, że rodzina i przyjaciele są najważniejsi (ale to mi nawet nie przeszkadza, bo połowa filmów jest dokładnie o tym samym), jednak teraz był istną ofiarą losu. Zepsuł to, tamto... Ale właśnie humor wszystko uratował (dobra, prawie wszystko).
Wniosek? Film obejrzałam, ale szybko do niego nie wrócę.