Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna

Jaki format EBook'ów - krótka charakterystyka formatów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Zablokowane tematy
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:17, 21 Lut 2013    Temat postu: Jaki format EBook'ów - krótka charakterystyka formatów

Moje przemyślenia na temat formatów ebooków, czyli jak można ułatwić lub utrudnić sobie życie.
Od lat czytam na róznych urządzeniach, stacjonarne komputery, laptopy, tablety, PDA, Smarfony, rózne czytniki w tym Kindle, Sony a ostatnio Onyx Boox, to tego tablety i konwertowane Laptopy / Netbooki.
Niniejszy tekst na rodził sie z moich doświadczeń z "elektronicznym" czytelnictwem. Jest próbą znalezienia NAJBARDZIEJ UNIWERSALNEGO formatu - formatu, który łatwo jest konwertować, formatu, który jest odczytywany przez różne urządzenia i programy.

Krótka charakterystyka formatów :

PDF - STATYCZNy format, priorytetem jest niezmienność WYDRUKU - czyli niezależnie na czym drukujemy PDF zawsze wygląda tak samo. Generalnie najgorszy mozliwy format do EBooków. Po pierwsze beznadziejne skalowanie - o ile posiadacze takich przykładowych Onyx'ów czy PocketReader'ów mogą jeszcze zastosować Reflow (powiększenie czcionki bez powiększania samego dokumentu) to posiadacze Kindle są w przysłowiowej czarnej du.. - PDF'y świetnie sprawdzą się tam gdzie chcemy drukować. Zaś ci, którzy do PDF'ów "wsadzają" JPEG'i zasługują na powieszenie za jaja. To już nie jest głupota to robienie na złość innym użyszkodnikom. Jedynym przypadkiem są komiksy - tu jeszcze PDF się sprawdzi - posiadacze Onyx Boox'ów czy PocketBook'ów mają oprogramowanie, które umozliwia automatyzację przeglądania - tzw. tryb komiksowy. Ale pozostali nie mają tak łatwo. Stąd mój wniosek i moja rada : UNIKAĆ I NIE STOSOWAĆ.

MOBI, PRC, i pochodne AZW etc - Spadek po PALM'ie, często stosowany i na nieszczęście bardzo rozpowszechniony przez Kindle firmy Amazon. Generalnie stosunkowo dobry format, niestety ma sporo wad i sprawia problemy, zwłaszcza z konwersjami. Jest własnością Amazon - jak za parę lat zażądają opłat - to świat znajdzie się w d..... to znaczy w kłopocie. W mozna go sobie darować, idealnie nadaje się jako format pomocniczy - można wystawić plik w tym formacie by troszkę ułatwić życie "biedakom" posiadającym Kindle - które nie czyta innych formatów - a nie potrafiących konwertować. Zawsze to troszkę mniej "zabawy" z Calibre. Z moich doświadczeń wynika, ze akurat konwersja RTF'ów za pomocą "przesłania" pliku EMailem na Kindle czy Calibre działa bardzo dobrze - więc nie ma wielkiego problemu jak nie wystawimy MOBI.

EPUB - zdecydowanie jeden z najlepszych, uniwersalnych formatów, w przypadku czytników i urządzeń przenośnych najlepszy. Chyba równie popularny co Mobi/Prc - ogromne możliwości, zajmuje MAŁO miejsca, idealnie dopasowany do urządzeń prznośnych. Doskonałe skalowanie do ekranu, co więcej można dopasować skalowanie do konkretnych typów - inne na LCD a inne na EInk. Otwarty, stosunkowo łatwy w "obróbce" - niestety sprawia problemy, jest dość skomplikowany. Umożliwia takie "cuda" jak umieszczanie w warstwach róznych treści dla różnych urządzeń, np. animacje i filmiki dla Tabletów i statyczna Grafika w tym samym miejscu dla czytników EInk. Płacimy za te możliwości, występującymi problemami z konwersją, oraz okazjonalmymi problemami. O ile "płaskie" strukturalnie dokumenty nie sprawiają kłopotów - o tyle skomplikowane, wielopoziomowe już tak, często trzeba spłaszczać strukturę, bo niektóre czytniki czy programy nie potrafią jej poprawnie zinterpretować. Jest to najbardziej przyszłościowy chyba format. Doskonale się sprawdza w komiksach - ALE WYMAGA OGROMNEJ staranności w przygotowaniu. EPub należy "złożyć" - prawie tak jak składamy książkę do druku, dobrze "opracowany" EPub czyta się IDEALNIE - wystarczy jednak "olać" sprawę i mamy straszny bałagan. EPub jest mało tolerancyjny na niechlujstwo - stąd tak mało mamy komiksów - z prasą jest lepiej najczęściej gazety i tak są składane profesjonalnie - w końcu taka Wyborcza, RP, NewsWeek, czy Wprost nie jest składana przez amatorów a jak mamy gotowy skład to bardzo łatwo go zapisać jako EPub.
Z komiksami jest gorzej - amatorzy zwykle skanują na "żywca" strony i wrzucają, jak by "obrobili" poszczególne ramki i odpowiednio przygotowali EPub'a to mielibyśmy IDEALNY odczyt. Nie dawno miałem okazję czytać komiks profesionalnie przygotowany w formacie EPub - normalnie rewelacja i ideał. Ale cóż - widział ktoś profesjonalnie przygotowany komiks na stronach jak ta? Ja nie.

FB2 czyli Fiction Book - najbardziej popularny w Rosji i okolicach format. W Polsce i reszcie świata raczej nie znany. W zasadzie jest zbliżony do EPub, jest jednak bardziej uproszczony, podobnie jak EPub wywodzi się z XML'a - teraz NAJLEPSZE : jeśli mamy plik RTF i spakujemy go do archiwum ZIP to większość programów (FBReader, CoolReader itp. ) go ODCZYTA BEZ KŁOPOTÓW Tak więc jeśli musicie/chcecie wystawiać FB2 to wygenerujcie RTF'a i go spakujcie to działa, testowałem. Czytający FB2 nie będą Wa mieć tego za złe.

DOC und DOCX - POPULARNY - czemu? Cóż niemal każdy kupił lub spiracił MS Office Very Happy lub za darmo pobrał Libre Office czy Open Office - solidny, powszechny, ale średnio się nadajacy dla czytników - statyczny, ale nie na takim poziomie jak PDF. Ogólnie każdy go lubi Very Happy , ALE mamy KILKA jego wersji (zależnyc od wersji MS Office) - w czasie konwersji mogą się pojawić problemy. No i mamy Libre Office czy Open Office, które też "pracują" z DOC'ami - gdy nie chcemy "piracić" MS Office.

I na końcu mój faworyt Very Happy Very Happy

RTF - wymyślony przez "MałegoMiękkiego" (Microsoft) w 1987 roku jako platforma do przenoszenia plików między Procesorami Tekstu. Tak, tak dzieci Very Happy dawniej były takie czasy gdy królowały programy jak TAG, QR_Tekst, AmiPro, Word Perfect a o MS Wordzie nikt nie słyszał Very Happy Very Happy
Składnia RTF jest bardzo podobna do składni TeX'a - najbardziej UberPro - języka, kompilatora i systemu składu oraz naświetlania w historii poligrafi.

Dlaczego - RTF - jest najbardziej uniwersalny? To proste : jest DOSKONALE "rozpracowany" - jest odczytywany przez każdy niemal program i platformę, a wieloletnie używanie i doskonała znajomość składni powoduje, że najłatwiej go konwertowac i obrabiać. Można uzyć stareńkiego Edytora pracującego pod DOS'em - zapisać plik w RTF'ie i zostanie on bezbłędnie odczytany przez Calible czy Office. Do tego programy OCR również zapisują w RTF'ach. Zaś z moich doświadczeń wynika, że konwertując RTF'y na inne formaty mamy najmniej prodlemów i przekłamań.

Stąd mój APEL i gorąca PROŹBA : jak wystawiamy pliki DOC / DOCX to ZAMIAST NICH wystawmy RTF - ci co używają DOC'ów i tak RTF'y odczytają. Zaś pozostali sobie poradzą - Calibre doskonale konwertuje RTF'y na inne formaty. Wystawiając RTF'a spokojnie można "olać" pozostałe formaty : posiadacze Libre / Open Office czy MS Office i tak zapiszą go sobie jako DOC, ODT, czy PDF - a za pomoca Calibre "Kindlowcy": sobie wygenerują Mobi, Odpadną nam problemy, kłopoty z konwersją

W końcu przecież RFT powstał jako plik WYMIANY między różnymi Procesorami Tekstu dlaczego więc nie mamy go stosować? Zwłaszcza, ze od wielu lat jest używany i doskonale rozpracowany. Idealnie nadaje się jako wyjściowy format do konwersji.

Pozostale formaty jak DjVu (Déjà Vu) zasadniczo się nie liczą, są niszowe w czytelnictwie elektronicznym - pomijam oczywiści takie "kfiadki" jak format .SEX będacy PDF'em za zmienionym rozszeżeniem, który z uporem maniaka jakiś pacan ostro "promuje" na "torentach" - DjVu ma swoje zastosowanie, jako format do archiwizacji, ale nikt o zdrowych zmysłach nie będzie go stosował w czytnikach - owszem taki Onyx czy PocketBook go odczyta ale umówmy się, wygodny to on nie jest, bo służy do przechowywania skanów tak by były maksymalnie małe rozmiarami a równoczesnie maksymalnie wierne oryginałowi.

Tak więc jeśli Zastanawiacie się w jakich formatach wystawić EBooka - odpowiedź jest jedna TYLKO - RTF - mając RTF'a można zrobić WSZYTKO konwersja jest bezproblemowa, programów do odczytu, edycji nieskończona liczba. Konwersja z RTF'a do ... przbiega najczęściej bez kłopotów - zaś z EPub, MOBI, PDF w inny często nie. Stąd właśnie to RTF - powinien być plikiem z którego "wyjdziemy" do innych formatów.

O słowo na koniec - ta analiza jest prowadzona z punktu widzenia osoby czytjącej na PRZENOŚNYM sprzęcie a dokładnie czytnikach wyposazonych w tzw. "Elektroniczny Papier" czyli Ekran EINK - oraz okazjonalnie na tabletach/netbookach.
Osoby czytające na "stacjonarnych" komputerach czy na "duzych" Laptopach moą się dziwić - w końcu na 17 czy większym ekranie nie ma problemów z PDF'ami - ale na 6 czy 10 calowych "przenośnych" ekranach już TAK. Zaś jak musimy powiększyć PDF'a i go "przesówać" bo ktoś "zaszył" zbyt małą czcionkę to czytanie zamiast sprawiać przyjemność wywołuje furię. Very Happy - o ile "mój" Onyx Boox ma funkcję Reflow - mogę powiększyć czcionkę w PDF'ie bez powiększania dokumentu - to w Kindle tego NIE możemy zrobić. Stąd moja frustracja gdy po "normalnej" lekturze musze sie "przesiąść" na topornego PDF'a.

Swoją drogą ciekawi mnie ILE osób na tym forum ma czytniki Ebokków? Może po za PDF'em warto wrzucić też RTF'a?
Powrót do góry
gunia3
Ofiara


Dołączył: 21 Sie 2012
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:33, 21 Lut 2013    Temat postu:

Dziękuję, za pouczające podpowiedzi. Prawie wszystkie książek czytam na Kindle. Za pomocą calibre w większości przypadków przerabiam z pdf na Awz. Chyba sprobuję poeksperymentować z formatem rtf.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 15:47, 21 Lut 2013    Temat postu:

Gunia - AZW do MOBI z "dołożonymi" Very Happy autorskimi zabezpieczeniami Amazon'u. Zapisz do pliku MOBI - Kindle MOBI obsługuje dokładnie tak samo jak AZW.

Zaś w przyszłości, jak Będziesz zmieniać czytnik rozważ zakup innego czytnika - ja sam "przesiadłem" sie z Kindle na Onyx Boox - alternatywą są też czytniki PocketBook.

Po pierwsze Onyx czy PocketBook- czyta wszystkie formaty : RTF, DOC/DOCX, PDF, MOBI, Epub i sporo innych. Więc wgrywamy książkę i czytamy Very Happy a nie marnujemy czs na konwersje.
Do tego mamy na czytniku kilka programów do czytania między innymi CoolReader i FBReader.

Mozna wgrać własne słowniki : na przykłąd Ang - Polski ważne aby słownik był w formacie StarDict - jest masa bardzo dobrych i darmowych słowników.

Mają gniazda na karty SD czyli można łatwo wymieniać pliki - na czytniku mamy opcję Kopiuj/Wklej/Przenieś - wymiana między dwoma czytnikami nie wymaga komputera.

Droższe wersje jak mój onyx Boox i62 Espresso mają WiFi - po za księgranią mamy obsługę Chmur - trzech Very Happy konkretnie Very Happy GoogleDriwe, Storino i DropBoox Very Happy więc można trzymać i dodawać książki w Chmurze.

Do tego można wgrywać własne czcionki - w Kindle niby też, ale u "mnie" wgrywamy zwykłe TTF'y - czyli jak chcę to mogę czcionkę z Windows wpros wgrać na czytnik.

Jest też opcja wysyłania ksiązki na czytnik przez EMail - na razie działa tylko z pocztą Google - ale w przysłości ma być to dowolna poczta.

Z ciekawostek mój Boox ma też TTS - czyli syntezator mowy - może czytać książkę - dokłądnei jest to Ivona - uznawana za najlepszy TTS na świecie. Dodam, że czyta po polsku Very Happy Very Happy i świetnie to brzmi.
Powrót do góry
Majster
Dawca krwi


Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piastów

PostWysłany: Czw 21:41, 21 Lut 2013    Temat postu:

Kupiłem, a właściwie dostałem na gwiazdkę Kindla ponad rok temu i był to jeden z moich lepszych prezentów. Z początku używałem głownie do czytania tekstów z sieci, głównie nieoficjalnych tłumaczeń, ale ostatnio sporo kupuję legalnych wydań - brak mi miejsca na książki. Noszę okulary i szkoda mi tracić wzrok czytając z ekranu komputera. Przy zakupach kierowałem się właśnie jakością wyświetlacza, we wszystkich rankingach w tym zakresie Kindle był (i chyba dalej jest) najlepszy. Przeglądanie sieci czy odsłuchiwanie książek mnie nie interesuje, co do 1 mam lepsze narzędzia co do 2 nie oślepłem jeszcze do końca Smile
Dzięki za interesujący tekst o formatach, na swoim kundlu używam mobi, w zupełności mi wystarcza, innych poza PDF (rzeczywiście porażka) nawet nie próbowałem.
Co do powszechności, to kundla czy inne czytniki spotykam coraz częściej, w końcu to najlepszy i najtańszy dostęp do książek, najczęściej pirackich. Myślę, że jeżeli zmieni się polityka cenowa wydawców, to może poważniej zagrozić książce drukowanej. Przypomina mi się różnica cenowa w momencie kiedy w branży muzycznej królowały płyty winylowe i właśnie wprowadzano CD - były takie czasy. Wtedy wydanie kasetowe (na taśmie) płyty było sporo tańsze 30-50% niż winylowe czy CD mimo, że w produkcji było chyba nawet trochę droższe. Gdyby wydanie e-booka było o 50% tańsze niż książkowe, to pewnie zminimalizowałoby druk książek. Pewnie tak prędzej czy później się stanie. I tylko żal zapachu farby drukarskiej przy 1-szym czytaniu Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majster dnia Czw 21:43, 21 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Moderator


Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-ń

PostWysłany: Pią 7:20, 22 Lut 2013    Temat postu:

Dziękuję bardzo za te informacje, bardzo mi wszystko ułatwiły Smile zupełnie nie orientowałam się w innych formatach niż pdf czy doc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 16:51, 22 Lut 2013    Temat postu:

Ja "przesiadłem" się z Kindle właśnie dla UNIWERSALNOŚCI - i MOCNO mnie denerwowała "obsługa" a właściwie BRAK obsługi PDF'ów - kumpel miał Onyx'a i śmiał się ze mnie Very Happy widząc jak się męczę. Very Happy

Czalę goryczy przepelniła 16 godzinna podróż PKP na trasie Tarnów - Wejherowo - znajomi mieli PocketBooki, Onyxy i Kindle - znajoma z Onyxem mówi mam fajną książkę - chcecie - TAK - ale jest w EPub - kumpel z Pocket'em : wrzuć na kartę i mi daj. A my posiadacze Kindle musiliśmy wyciągać laptopa, konwertować. Szlag mnie trafiał Very Happy a oni się jeszcze z nas nabijali, że mamy niby takie super czytniki a "głupiego" RTF'a czy DOC'a nie potrafią otworzyć - no i do czytnika musimy laptopy wozić Very Happy bo nie ma gniazda karty pamięci Very Happy Very Happy i trzba wbrywać z kompa. Very Happy Dowcipnisie i złośliwcy jedni. Very Happy

Cena Onyx'a jest podobna do ceni Kindle - ekran DOKŁADNIE TAKI SAM - bo firma EInk je robi Very Happy a możliwości ogromne.

Ja mój Kindle się "skończył" to kupiłem Onyx Boox'a początkiem 2012 i jestem bardzo zadowolony.

Co do czytania na ekranie - najlepszy sposób by sobie zniszczyć wzrok Very Happy mi obecnie po dwóch godzinach zaczyna mocno boleć głowa - na EInk'u - moge czytać cały dzień i jest OK.
Powrót do góry
naw0jka
Dawca krwi


Dołączył: 03 Mar 2014
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 16:37, 29 Wrz 2015    Temat postu: Re: Jaki format EBook'ów - krótka charakterystyka formatów

Ravir napisał:


MOBI, PRC, i pochodne AZW etc - Spadek po PALM'ie, często stosowany i na nieszczęście bardzo rozpowszechniony przez Kindle firmy Amazon. Generalnie stosunkowo dobry format, niestety ma sporo wad i sprawia problemy, zwłaszcza z konwersjami. Jest własnością Amazon - jak za parę lat zażądają opłat - to świat znajdzie się w d..... to znaczy w kłopocie. W mozna go sobie darować, idealnie nadaje się jako format pomocniczy - można wystawić plik w tym formacie by troszkę ułatwić życie "biedakom" posiadającym Kindle - które nie czyta innych formatów - a nie potrafiących konwertować. Zawsze to troszkę mniej "zabawy" z Calibre. Z moich doświadczeń wynika, ze akurat konwersja RTF'ów za pomocą "przesłania" pliku EMailem na Kindle czy Calibre działa bardzo dobrze - więc nie ma wielkiego problemu jak nie wystawimy MOBI.




Mam Kindla i się z nim nie rozstaje. Jakby mi ukradli telefon czy portfel byłoby mi smutno, ale jak by coś się stało mojemu czytnikowi... popłakałabym się.

No i mam problem bo jedynie co ma sens to MOBI.
PDF jak ma czcionkę w wielkości 28 wzwyż może być, ale nikt nie pisze takimi dużymi literami. Jak nie mam innego sposobu to kopiuję tekst wklejam do worda, powiększam czcionkę i zapisuję z powrotem na PDF. Proste łatwe i bezproblemowe. Gorzej jak PDF ma numerację stron, stopkę i tytuł. Wszystko się rozjeżdża.

Słyszałam, że każdego PDFa można przekonwertować na MOBI przesyłając go sobie na Kindla.
I tu widzę mały problem.

Większość książek, które czytam są nielegalnymi tłumaczeniami. Jakoś nie za bardzo mam ochotę rozbić sobie historię nielegalnych rzeczy w zewnętrznej firmie. I tak źle i tak nie dobrze.

Teraz chcę się zaprzyjaźnić z Calibre. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Safina
Moderator


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Mrozów/Warszawy

PostWysłany: Wto 17:03, 29 Wrz 2015    Temat postu:

Mam Kindla jak Ty naw0jka, na początku trochę męczyłam się z pdfami, ale od ponad roku nie rozstaję się z Calibre. Jest naprawdę prosta, konwertowanie trwa króciutko (nie raz zdarzyło mi się wgrać książkę na moment zanim wybiegłam na pociąg) nie trzeba sobie rezerwować pół godziny, żeby wgrać parę książek. No polecam, naprawdę polecam. Dodatkowo automatycznie instaluje czytnik ebooków, włącznie z formatami mobi i epub, których już tak łatwo jak pdfów na komputerze nie odczytasz, o ile nie masz programu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 19:17, 03 Paź 2015    Temat postu:

Potwierdzam. Przeróbka pdf na mobi przez Calibre lub Hamtera jest błyskawiczna. Przerzut na Kindla po kablu i po kłopocie. Naprawdę warto. Ponadto mój Kindle ma podświetlenie. To był strzał w dziesiątkę. Czytam po ciemku nikomu nie przeszkadzając. Zaczynam odzwyczajać się od papieru. Osobiście interesowałaby mnie następująca oferta wydawnicza. Książka + ebook. Lubię jak niektóre pozycje stoją na półce, a ich elektroniczna wersja czeka na czytniku.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 19:54, 03 Paź 2015    Temat postu:

Mój czytnik niestety okazał się wadliwy, wyeksploatowałam go przez 3 miesiące, 3 stówy poszły w błoto... Strasznie mi go szkoda, myślałam, że zainwestuję w czytnik, to zaoszczędzę na zdrowiu i nie będę musiała inwestować w okulary, no ale się przeliczyłam... Niemniej jednak jestem jeszcze bardziej wściekła na firmę prestigio, że nie uznała reklamacji i zaoferowała cenę naprawy tej samej wysokości co cena zakupionego przeze mnie czytnika z gwiazdką, że cena naprawy może wzrosnąć Razz Mam niemiłe wspomnienia. Teraz znów czytam głównie na komórce. Jak zacznę zarabiać to niewykluczone, że zainwestuję w coś droższego, ale trwalszego, by znów się nie rozczarować...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 20:13, 25 Lis 2015    Temat postu:

Jasnah proponuję tobie i nie tylko poszperać w sieci o promocjach bankowych ja z nich korzystam i za założenie konta w danym banku zawsze coś można dostać ja tym sposobem mam 2 tablety 1 Kindle Amazon i skreśla do kawy nie mówiąc o kasie Laughing
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 20:08, 26 Lis 2015    Temat postu:

Hahahaha Very Happy
No nieźle Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.paranormalromance.fora.pl Strona Główna -> Zablokowane tematy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin