Ulubione autorki Paranormal Romance

Gość

Lauren Kate - za czystą i świeżą "Łzę" Smile

Mam dosyć oklepanych tematów i powielania wątków, a "Łza" potrafiła mnie zadowolić.

Gość

Moje ulubione autorki paranormal romance :

Gena Showalter-Za Lordów,Mię Snow i Kyrina(Obudź mnie z ciemności),Bellę Jamison i Roma Mastersa (Opowieść o niezwykłej dziewczynie...) i oczywiście Grace Carlyle i Darius en Kragin(Serce smoka)

Jeanienie Frost - Za Cat,Bonesa ,Spadea,Kire i Mencheresa.

Christine Feehan- Oczywiście za Karpatian.

Ilona Andrews- Za Currana,Kate,Julie,Andreę i resztę ekipy Smile

Patricia Brigss- Za Charlesa,Annę,Brana,Sama.

Lara Adrian-Za cały Zakon i nie tylko.

Nalini Singh-Za Raphaela i Elenę,siódemkę i nie tylko oraz oczywiści Psi i zmiennokształtni.

To chyba będzie na razie wszystko Very Happy

JustynaFilipek47

Moje może nie najbardziej ulubione, ale lubiane autorki które czytałam z dużą przyjemnością to:
1- Nalini Singh za Elenę i Rafaela, i za momenty gdy czytając o nich śmiałam się serdecznie.
2- D.B. Reynolds za Cynthię oraz Rafaela którzy tworzą nieszablonowy i nie cukierkowaty związek.
3- Gena Showalter za serię Władcy Podziemi.
4- Frost Jeaniene za Nocną Łowczynię Cat i jej wampira Bonesa.
5- Cabot Meg i za je serię Porzuceni, do której początkowo nie byłam przekonana gdyż kojarzyła mi się z Pamiętnikiem Księżniczki, ale oparta na greckim micie Demeter i Kora, współczesna historia Pierce i Johna do mnie przemówiła a także spodobała:-).

Gość

Podałyście praktycznie wszystkie moje ulubione autorki. Pozwolę sobie więc dodać pozycję od których zaczęła się moja przygoda z romansem paranormalnym. Są to:

Lynn Kurland - za książkę Przeklęci
Jill Barnett - za książkę Czary

Od tego zaczęła się moja przygoda która trwa do dzisiaj ;-)

Gość

Moje ulubione:
1. Ilona Andrews za Kate, Currana ich niecodzienne relacje dajacę sporą dawkę humuru
2. Nalini Singh za Elenę, Rafaela i Siódemkę, którzy stwarzają niezwykły klimat książki
3. Christine Feehan za stworzenie rasy Karpatian i ich dziejów, które się czyta z wielka przyjemnością
4. J.R. Ward - za wampirzych wojowników, których mroczne poczucie humoru potrafi niezwykle rozbawić, otwarte relacje które autorka potrafi ciekawie przedstawić,
5. Sherrilyn Kenyon za postać Acherona, Savitara, Zareka, Katry, Tory i całej kompani mrocznych łowców i ich przyjaciół, niesamowitą fabułę z tłem wielu mitologii ( zwłaszcza greckiej) Cool

6. Darynda Jonas za postać Reyesa i Charlie i ich dość dziwaczną więź.
7. Kerrelyn Sparks za niesamowitych wampirów i ich przygód.
Jak bym miała resztęwymieniać to na stronę A4 to bym nie zmieściła
Very Happy

.

anna

do mojej listy dołączyć muszę:
Daryndę Jonas - za zwariowaną Kostuchę
Carrie Vaughan - za Kitty ( wilkołaczycę ! Shocked

) i Cormaca
nadal kolejność losowa Wink

Gość

Wiecie co? Zastanawiałam się co wpisać i przyznam szczerze iż podam tutaj autorkę mało znaną jeżeli chodzi o romans paranormalny na tym forum - Jill Barnett i jej książka "Czary".
Wszystkie autorki które podałyście są przeze mnie znane i lubiane ale tę właśnie pozycję dażę wielkim sentymentem. Wiecie ten przysłowiowy "pierwszy raz" ;-)

Gość

Pamięć mam słabą i musiałam posiłkować się kontem na lubimyczytac.pl

1. Ilona Andrews - uwielbiam poczucie humoru w ich książkach, kocham komizmy sytuacyjne, poza tym podobają mi się całe te zwyczaje zmiennokształtnych z zalecaniem się do partnera. Przypominacie sobie rozmowę Kate i Rafaela, który odpowiadał jak jego ojciec przykleił wszystkie meble wraz z kotem do sufitu, gdy zalecał się do Cioteczki B.? Very Happy

2. Patricia Briggs - i stary gruchot na tyłach podwórka mający rozwścieczyć apodyktycznego wilkołaka Razz

3. Jocelynn Drake - czytałam jej książki dosyć dawno, a jedyne co pamietam to wrażenie, że mi sie dobrze czytało

4. Laurell K. Hamilton - to chyba była moja pierwsza książka, gdzie głównym bohaterem był ktoś kto na co dzień wskrzeszał zmarłych i miał niechętny stosunek do wszelkich nadprzyrodzeń. Urocze.

5. Kalayna Price - bardzo mi się podobała fabuła jej cyklu o grobowej wiedźmie.

6. J.R. Ward - to było jakieś psychiczne... sama się dziwię, że czytałam te książki Razz

7. Gail Carriger - Bardzo lubię czasy wiktoriańskiej Anglii Smile

8. Kerstin Gier - to raczej dla nastolatek, ale jeju, ile było emocji przy czytaniu, trzeba było chować twarz w poduszkę, żeby w domu wszystkich nie pobudzić Razz

9. Oksana Pankiejewa - może troche naciągane, no ale od 3 części Losu Króla tych romansów przybywa Very Happy

Mogłabym jeszcze napisać Anetę Jadowską, ale jestem poirytowana tym, że tak spierniczyła, delikatnie mówiąc, sprawę z rozwojem fabuły i samej bohaterki w hexalogi o Dorze Wilk. Pierwsza część OK, druga - ujdzie, a potem to dno, muł i wodorosty i tendencja spadkowa do samego końca. Nie przepadam za marysuizmem i syndromem boga.

Poza tym kolejność jest przypadkowa i pewnie jakbym się skupiła to przypomniałabym sobie coś jeszcze, no ale te pamiętam chyba najlepiej Smile

szaga

Kurczę, ale zagwozdka. Ciężko wytypować 5, bo przez lata trochę się tego uzbierało. Prędzej 20, bo nie wiem kogo bardziej wyróżnić a kogo pominąć. Każda z tych pisarek miała duży wpływ na mnie. I za każdym razem gdy pojawia się coś nowego danej autorki to szybko wrzucam do swoich zbiorów, czy to po polsku czy angielsku.
- Lilith Saintcrow - za cudownego Japhrimela i jego bezgraniczną miłość i "anielską" cierpliwość do neurotycznej hedairy,
- J.R.Ward - za wszystkich braciszków a w szczególności za Rhage'a, Zsadista i Vishousa ( swoją drogą nie mogę wybaczyć Videografowi idiotycznego tłumaczenia imion ),
- Andrews Ilona - o Kate i Curranie napisano już tyle, że nie chcę się powtarzać. Nie wspominając o serii Na krawędzi oraz super opowiadaniach - Silent Blade, Clean Sweep, Swept in Peace,
- Briggs Patricia - oczywiście za Mercy i Adama i "starego Indianina" Charlesa i Annę,
- Christine Feehan - za cudownych nadopiekuńczych Karpatian,
- Jeanine Frost - Bones, Bones, Bones i ostatnio Vladislav Basarab Smile

- Sherrylin Kenyon - za Mrocznych Łowców i Zwierzołowców - uwielbiam Dark Side of the Moon,
- Laurell Hamilton - za Anitę i Nathaniela, choć "im dalej w las" tym większa "sodoma i gomora" a damsko-męskie wielokąty trochę nużą. Ale wytrwałam długo i odpadłam dopiero przy 20 tomie.
- Lara Adrian - za wojowników z Zakonu i ich seksowne dermaglify,
- Stacia Kane - za Terrible'a, Lexa i pokręconą ćpunkę Chess a wcześniej za seksownego Greysona Dante,
- Nalini Singh - oczywiście za archanioła i jego siódemkę a także za zmiennokształtnych "oswajających" Psi, kocham Hawka Smile

- Kim Harrison - za Rachel i Trenta, ale nigdy jej nie wybaczę uśmiercenia Kistena,
- Karen Marie Moning - za różową Mac i obłędnego Jerycho Barronsa, mega Dani i Ryordana - ale od razu zastrzegam, że jak Feverborn tak spapra jak Burned, to się na nią obrażę,
- Faith Hunter - za Jane Yellowrock i jej uczucie do RickiBo i Bruisera, z dokładką mrocznego Leo w tle,
- Anne Bishop - za Daemona Sadiego SaDiablo, cudowny matriarchat ( oj fajnie by było, żeby baby rządziły) i utrzymanie wysokiego poziomu cyklem Inni,
- D.B. Reynolds - za wspaniałych wampirzych lordów i rodzynka Sophię,
- Kelley Armstrong - za miejscowego psychopatę Claytona. Swoją drogą nie mam pojęcia, dlaczego wydawnictwo nie zdecydowało się wydać 3 tomu o parze Clay-Elena,
- Jocelynn Drake - ile się biedna Mira namęczyła, żeby zaciągnąć Dageusa do łóżka Wink

,
- Cassandra O'Donnell - za Raphaela i Aligarha i chyba szczeznę nim zrozumiem, dlaczego ta seria nie doczekała się angielskojęcznego wydania. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że tłumaczenie po długim czasie zostało podjęte na nowo i mam nadzieję, że doczekamy się przekładu całości. W tym roku powinien wyjść 6 tom.
- Shelly Laurenston - za wspaniałe teksty poprawiające humor i kobiety z "cojones".
Więcej grzechów na tą chwilę nie pamiętam Smile

Gość

Jedyne co mi na szybo przychodzi do głowy to:
1)Laurell K. Hamilton - za Anitę ,Edwarda i psychopatycznego Olafa (mam nadzieję ,że uda mi się go jeszcze spotkać)
2)Patricia Briggs- za bohaterkę o nietypowym zawodzie i imieniu
3)Ilona Andrews - za humor
4)Jeanienie Frost - za Bonesa i Cat
5)K.Sparks - za seksownych mężczyzn

Shinedown

Christine Feehan - Michaił
Laurann Dohner - uwielbiam jej samców
Karen Marie Moning - za Szkotów
Sherrilyn Kenyon - Zarek i Ash
Gena Showalter - Aeron
Nalini Singh - Hawke, Lucas i kilku innych
Lara Adrian - Lucian, Tegan i Rio

Gość

ciężko tak z pamieci więc mam nadzieję że czegoś nie przekręcę ;-)
1.Kenyon Sheryllin-Mroczni Łowcy
2. Laurenston Shelly-seria Pride
3.Adrian Lara-Rasa środka nocy
4.Sparks Kerrelyn-Love & Stake
5.Koch Gini -dotyk obcego
i muszę też dodać nową/ulubioną autorkę...Karolina Kaim :-) za serię Czarownica/Wilczyca/Strażnik

Gość

Ilona Andrews i Nalini Sighn

JustynaFilipek47

Och, ja też uwielbiam Ilonę Andrews właśnie za stworzenie postaci Kate która jest świetną bohaterką którą bardzo lubię. Do mojej wcześniejszej listy mogę też dodać Sparks Kerrelyn- za jej serię miłość na kołku, lubię także Sherrilyn Kenyon- za jej Mrocznych Łowców którzy tak skrzywdzeni przez los wręcz chwytają za serce każdą kobietę, by to ona mogła być tą która uszczęśliwi któregoś z tych przystojniaków Very Happy

.

anna

... muszę po prostu muszę!!! ... dodać nową, ulubioną autorkę: Karolina Kaim za Serię Sfora "( Czarownica/Wilczyca/Strażnik). Całkowite zaskoczenie Smile

link do pobrania (profil autorki Smile

)

[link widoczny dla zalogowanych]